"Poruszona została kwestia mojej inicjatywy ustawodawczej u nas w kraju. Mam nadzieję, że dzięki niej rozwiązany zostanie problem, który narósł wokół Sądu Najwyższego" - powiedział w Brukseli polski prezydent. Andrzej Duda spotkał się dziś z szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen, a potem z przewodniczącym Rady Europejskiej Charlesem Michelem. ​W ubiegłym tygodniu prezydent Andrzej Duda zapowiedział, że składa do laski marszałkowskiej prezydencki projekt zmiany ustawy o Sądzie Najwyższym. Prezydent zapowiedział, że jego projekt zakłada m.in. likwidację obecnej Izby Dyscyplinarnej SN i utworzenie w SN Izby Odpowiedzialności Zawodowej.

Przedstawiłem swoje stanowisko w tej sprawie. Powiedziałem, jakie intencje mi przyświecały. I wyraziłem nadzieję, że to pozwoli zakończyć te dyskusje pomiędzy Komisją Europejską a polskimi władzami, jak również uzdrowi sytuację w Sądzie Najwyższym w Polsce, gdzie dzisiaj jest trudna sytuacja. I mam nadzieję, że dzięki temu uda się to rozwiązać - zaznaczył dziś w Brukseli Andrzej Duda.

Wyrażam satysfakcję, że fakt tej mojej prezydenckiej inicjatywy ustawodawczej jest tutaj, zarówno w Komisji Europejskiej, jak i przez przewodniczącego Rady Europejskiej przyjmowany z aprobatą, że jest pewna ulga, że taka inicjatywa się pojawiła - oświadczył prezydent.

Andrzej Duda ma nadzieję, że "to oznacza, że także i z tej strony jest wola rozwiązania tego problemu". Bo, tak, jak mówię - jedność, jedność i jeszcze raz jedność. Jakiekolwiek spory w obrębie Unii Europejskiej dzisiaj są wodą na młyn dla przeciwników jedności europejskiej, dla naszych przeciwników krótko mówiąc. I powinniśmy nie dawać tej pożywki, a wszystkie spory, które są, jak najszybciej zamknąć - dodał prezydent.

Jak propozycję przyjęła Unia Europejska?

Jak zauważa korespondentka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon, Komisja jest bardzo zadowolona, że do takiej rozmowy z prezydentem doszło, że rozmawiano o praworządności, o możliwości zakończenia sporu.

Bruksela jest jednak ostrożna. Jak przekazał korespondentce RMF FM jeden z rozmówców w Komisji, ponieważ prezydencki projekt zmiany ustawy o Sądzie Najwyższym nie jest jeszcze szczegółowo znany, dokument nie został nawet jeszcze przetłumaczony,  nie dowiemy się ani dzisiaj, ani w najbliższych dniach, czy wystarczy on do wyjścia z patu, w jakim obecnie znajdują się relacje Polski z Unią i czy wystarczy do odblokowania miliardów euro z Krajowego Planu Odbudowy. Tym bardziej, że Bruksela nawet nie wie, czy prezydencki projekt ma szanse, żeby stać się prawem.

Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen poinformowała na Twitterze, że podczas rozmowy omówiono "cel, jakim jest posiadania w Polsce solidnego systemu sądownictwa, zgodnego ze standardami UE". Komisja Europejska na razie niczego więc nie obiecuje - zauważa Katarzyna Szymańska-Borginon.


Co znalazło się w prezydenckim projekcie zmiany ustawy o SN?

Prezydent w ubiegłym tygodniu skierował do Sejmu projekt zmiany ustawy o Sądzie Najwyższym, który zakłada m.in. likwidację Izby Dyscyplinarnej i powstanie Izby Odpowiedzialności Zawodowej. Zgodnie z prezydencką propozycją, spośród wszystkich sędziów Sądu Najwyższego, z wyjątkiem m.in. prezesów izb SN, mają zostać wylosowane 33 osoby, z których prezydent wybierze następnie na pięcioletnią kadencję 11 sędziów do składu Izby Odpowiedzialności Zawodowej.

Prezydent - prezentując propozycję - wskazywał, że pierwszym jej celem jest "umożliwienie normalnego, rozsądnego funkcjonowania odpowiedzialności zawodowej w zawodach prawniczych, przede wszystkim jeżeli chodzi o osoby, które należą do stanu sędziowskiego". Drugim celem - jak zaznaczył - jest danie rządowi narzędzia do zakończenia sporu z Komisją Europejską i odblokowania Krajowego Planu Odbudowy.