W wielu miastach w Polsce w niedzielę odbyły się demonstracje w obronie niezawisłości sędziów. W protestach, zorganizowanych m.in. w Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Gdańsku, Łodzi, Lublinie, Katowicach, Częstochowie, Bydgoszczy, Wrocławiu i Szczecinie, uczestniczyły setki osób. Demonstrowali nie tylko sędziowie i prawnicy, ale również osoby niezwiązane zawodowo z sądownictwem.

W Warszawie protestujący mieli transparenty z hasłami: "Cześć i chwała sędziom niezłomnym", "Nasz Boże dobry wybaw Polskę od Ziobry", "Niezależne sądy prawem każdego obywatela".

Jak powiedziała uczestnicząca w proteście w Warszawie Dorota Zabłudowska ze Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia", bezpośrednim impulsem do zorganizowania manifestacji "było to, co stało się z sędzią Juszczyszynem".

Sędzia ten wykonując wyrok TSUE zażądał od Kancelarii Sejmu list poparcia dla kandydatów do KRS, za co spotkały go represje. Są to jedne z wielu represji, które spotkały już sędziów i stwierdziliśmy, że wyrok TSUE jest na tyle istotny, że wszyscy powinni go respektować, podobnie jak rozstrzygnięcia polskich sądów i dlatego tu dziś jesteśmy - podkreśliła.

Wystąpienie Pawła Juszczyszyna

Obecny podczas manifestacji w stolicy sędzia Paweł Juszczyszyn powiedział, że sędziom nie wolno się bać. "My nie możemy ulegać naciskom, bo bez wolnych sądów nie ma wolnych obywateli i praworządnej Polski" - podkreślił . "Wierzę, że prawda i uczciwość ostatecznie zwyciężą. Władze przychodzą i odchodzą, dlatego warto być przyzwoitym" - dodał. Zaapelował też do sędziów, aby nie dali się zastraszyć. "Bądźcie niezawiśli, bądźcie odważni" - zaznaczył.

W manifestacji w Warszawie wzieli też udział prezes Iustitii Krystian Markiewicz oraz były szef PKW Wojciech Hermeliński.

Demonstracje w kilkudziesięciu polskich miastach

W Olsztynie odbył się natomiast wiec poparcia dla sędziego Juszczyszyna i dla sędzi Doroty Lutostańskiej z sądu okręgowego w Olsztynie, która ma postępowanie dyscyplinarne za zdjęcie w koszulce z napisem "Konstytucja". Wyrażano na nim również dezaprobatę dla działań prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie Macieja Nawackiego. To Nawacki - prezes sadu i zarazem członek nowej KRS - zawiesił w miniony piątek Juszczyszyna w wykonywaniu obowiązków służbowych. Wiele osób trzymało w rękach napisy "Olsztyn wstydzi się za Macieja Nawackiego", czy "Sędzia Nawacki - hańba!".

Na Rynku Głównym w Krakowie prof. Fryderyk Zoll, zastępca przewodniczącego Małopolskiego KOD wyliczył nazwiska sędziów, którym zgromadzeni przekazali wyrazy poparcia.

We Wrocławiu manifestujący mieli transparenty z hasłami "Wolne Sądy, Wolna Polska" czy "Wspieramy niezawisłych sędziów".

W Lublinie demonstranci przynieśli transparenty z napisami: "Ręka podniesiona na sędziów jutro uderzy w nas", "Wczoraj Trybunał, dzisiaj sądy, jutro ty".

W Łodzi w demonstracji przed siedzibą Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego przy ul. Piotrkowskiej prezes zarządu Stowarzyszenia Iustitia w Łodzi sędzia Wiesława Kuberska wzywała zebranych do solidarności ze środowiskiem sędziów "w tych trudnych dla nich chwilach".

W Poznaniu manifestacja odbyła się na placu Adama Mickiewicza pod hasłem "Robimy to dla wszystkich - solidarnie z sędziami!".

Oddolna inicjatywa

Do udziału w niedzielnym proteście zachęcało na Facebooku Stowarzyszenie Sędziów Polskich "Iustitia".

"Mamy wspaniałych polskich sędziów, którzy postawili na szali karierę zawodową, a także życie osobiste swoje i swoich rodzin, po to, żebyśmy w różnych sprawach, zarówno w błahych, jak i poważnych, osobistych czy zawodowych, mieli pewność, że zwracamy się do niezależnego i bezstronnego sądu".

"Paweł Juszczyszyn stanął po stronie tych wartości, bo nie wyobraża sobie, że sędzia mógłby zachować się inaczej, gdy są wątpliwości prawne co do prawidłowości przebiegu procesu sądowego. Próbował zweryfikować zgłaszane zastrzeżenia, znając zwłaszcza treść orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Ale w ciągu kilku dni zwaliła się na niego cała machina, którą dysponuje władza polityczna. Uderzył w niego Minister Sprawiedliwości Z. Ziobro i powiązane z nim osoby - rzecznicy dyscyplinarni, członkowie neoKRS, a także mianowany przez tegoż Ministra prezes, który zasiada w neoKRS i uniemożliwił publikację list poparcia. Teraz chce się pozbawić sędziego Juszczyszyna tego, co jest ważne dla niego i dla społeczeństwa - możliwości pełnienia służby sędziowskiej i wydawania wyroków w imieniu RP".

W trakcie demonstracji głos zabierają sędziowie, prawnicy i obywatele - nie politycy. Organizatorzy prosili "o wystrzeganie się języka nienawiści i pogardy".




Udział w proteście zapowiedzieli niektórzy politycy, m.in. wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (KO), wiceszef klubu Lewicy Krzysztof Śmiszek, wiceszefowa klubu KO Barbara Nowacka.

Zwieszenie Juszczyszyna


W piątek prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie Maciej Nawacki wydał zarządzenie, na mocy którego ze skutkiem natychmiastowym zawiesił sędziego Pawła Juszczyszyna w wykonywaniu obowiązków na miesiąc. Zarządzenie prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie będzie teraz przekazane Izbie Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego i ona zdecyduje, czy przedłuży okres zawieszenia, czy nie. W piątkowym komunikacie rzecznik dyscyplinarny sędziów sądów powszechnych Piotr Schab poinformował, że przeciwko sędziemu Juszczyszynowi wszczęto w czwartek postępowanie dyscyplinarne. Jego zdaniem, sędzia ten uchybił godności urzędu.

Zażądał od Kancelarii Sejmu list poparcia do KRS

Po tym, gdy sędzia Juszczyszyn zażądał od Kancelarii Sejmu list poparcia dla kandydatów do nowej Krajowej Rady Sądownictwa, został odwołany przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę z delegacji do olsztyńskiego sądu okręgowego z sądu rejonowego. Ministerstwo Sprawiedliwości nie uzasadniło powodów cofnięcia tej delegacji. Resort podał jedynie podstawę prawną swojej decyzji - art. 70 ustawy o ustroju sądów powszechnych, który mówi o tym, że MS w każdej chwili może cofnąć sędziemu delegację.

We wtorkowym oświadczeniu sędzia Juszczyszyn podkreślił, że prawo stron do rzetelnego procesu jest dla niego ważniejsze od jego sytuacji zawodowej. "Sędzia nie może bać się polityków, nawet jeśli mają wpływ na jego karierę. Apeluję do koleżanek i kolegów sędziów, aby zawsze pamiętali o rocie ślubowania sędziowskiego, orzekali niezawiśle i odważnie" - powiedział sędzia. W piątek Juszczyszyn na jednym z portali społecznościowych zaapelował do wszystkich sędziów, by "nie dali się zastraszyć".