Szkoła podstawowa w niemieckiej miejscowości Altenbeken w Dolnej Saksonii została zamknięta na tydzień, ponieważ kilkoro jej uczniów i pracowników zakaziło się pałeczką okrężnicy EHEC. Pierwszy przypadek zakażenia tym drobnoustrojem stwierdzono także w Szwecji.
W połowie czerwca trzech uczniów szkoły w Altenbeken zachorowało na groźny dla życia syndrom hemolityczno-mocznicowy, wywołany toksyną zjadliwego szczepu pałeczki okrężnicy. W kolejnych dniach wykryto obecność bakterii u trzech pracownic szkoły, wydających posiłki oraz u pracownika firmy cateringowej. Nie jest jasne w jaki sposób doszło do zakażenia.
W wyniku zakażenia EHEC oraz wystąpienia zespołu hemolityczno-mocznicowego (HUS) zmarło w Niemczech 47 osób. Poza Niemcami zmarła dotąd jedna osoba - mieszkanka Szwecji, która wcześniej przebywała w północnych Niemczech.
Szwedzki instytut ds. kontroli chorób zakaźnych poinformował, że pierwszy w Szwecji przypadek infekcji, nie ma bezpośredniego związku z Niemcami, gdzie znajdowało się ognisko zakażeń. Nie wiadomo, w jaki sposób doszło do zarażenia szwedzkiego pacjenta.
Szwecja informowała dotychczas o 53 przypadkach zakażeń, w tym 18, po których nastąpiły powikłania w postaci zespołu hemolityczno-mocznicowego. Wszystkie te przypadki były powiązane z Niemcami.
Niemieckie władze potwierdziły 11 czerwca, że źródłem epidemii są kiełki hodowane w gospodarstwie ogrodniczym w Bienenbuettel w Dolnej Saksonii. Nadal nie ustalono, jak doszło do zanieczyszczenia kiełków bakterią.