"Będziemy rozmawiać z Komisją Europejską, aby usunąć podatek od samochodów spalinowych. Trzeba wprowadzać Zielony Ład, ale nie zakazami, tylko zachętami" - powiedziała w sobotę w TVN24 minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Chodzi o zmiany w Krajowym Planie Odbudowy (KPO).

Na realizację KPO jest coraz mniej czasu

Te zmiany są konieczne, mamy dwa lata opóźnienia, co jest bolesne w projekcie, który ma się skończyć w 2026 roku. To, co możliwe, przesuwamy na późniejszy termin, ale tak, aby to zakończyć do 2026 r. - powiedziała minister. Podkreśliła, że inwestycje finansowane w części grantowej muszą zostać zakończone do 2026 r., a w przypadku części pożyczkowej, "wystarczy podpisanie umowy i można realizować inwestycje dłużej".

Być może gdzieś w 2025 roku, kraje członkowskie, bo Polska przy stole nie będzie sama, zaczną się zastanawiać nad przedłużeniem tego projektu. Ale dzisiaj bardzo mocno jest powiedziane, że to się kończy w połowie 2026 r. i my musimy się z tym liczyć - stwierdziła Pełczyńska-Nałęcz.

Minister dodała, że innym powodem, dla którego konieczne są zmiany w KPO, jest "dostosowanie tych inwestycji i reform, które zostały zaplanowane, do rzeczywistych potrzeb rozwojowych Polski". Pewne rzeczy uważamy, że są bardzo dobre i bardzo potrzebne, a inne nie powinny być w takim kształcie - zauważyła.

Rząd chce renegocjować zmiany w planie

Bardzo asertywnie będziemy rozmawiać z Komisją Europejską, aby usunąć podatek od samochodów spalinowych. Trzeba wprowadzać Zielony Ład, chcemy mieć czyste powietrze, ale do tego trzeba dochodzić zachętami - te zachęty są w KPO i my je zwiększamy - a nie zakazami, które obrócą społeczeństwo przeciwko Zielonemu Ładowi - powiedziała Pełczyńska-Nałęcz.

Inną zmianą w KPO, jak powiedziała minister, jest dodanie 2,5 mld zł na inwestycje, które dotyczą bezpieczeństwa żywnościowego.

Tym samym są inwestycje dla rolników i w rolnictwo, i to jest w cały łańcuch żywieniowy, poczynając od produkcji, nowoczesne rolnictwo i szkolenie. To zwiększa efektywność i dochodowość produkcji rolnej. Wreszcie możliwości przechowywania zboża - będą inwestycje w duże silosy, wsparcie dla małych i średnich przedsiębiorstw. Żeby było o kilka milionów ton więcej możliwości przechowywania zboża w Polsce w lepszych warunkach - stwierdziła Pełczyńska-Nałęcz.