Sejmowa komisja pozytywnie zaopiniowała we wtorek kandydaturę prof. Marcina Wiącka na nowego Rzecznika Praw Obywatelskich. "Piastowanie funkcji RPO oparłbym na trzech filarach: godność, równość i dialog" - mówił do członków komisji kandydat na Rzecznika.

Za pozytywnym zaopiniowaniem tej kandydatury zagłosowało 15 posłów z sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka, przeciw był jeden, zaś czterech wstrzymało się od głosu.

Wcześniej Wiącek przedstawił swoje plany w przypadku objęcia urzędu RPO. Odpowiadał też na pytania posłów. Będę korzystał ze swoich kompetencji w taki sposób, aby Polki i Polacy, a także cudzoziemcy podlegający polskiej jurysdykcji, byli przekonani, że w Biurze RPO posiadają niezależnego adwokata swoich spraw - zapewnił.

Pierwsze plany

Jeśli zostanę powołany na urząd RPO, to na pierwszym etapie mojej służby publicznej: zwrócę się do komendanta głównego policji z prośbą o spotkanie w sprawie standardów zabezpieczania zgromadzeń, zwłaszcza w kwestii zatrzymań podczas pokojowych demonstracji. Ponadto przygotuję kompleksowy raport dotyczący problemów prawnych, jakie w wielu sferach życia społecznego i gospodarczego spowodowała pandemia koronawirusa. Obejmę też szczegółowym monitoringiem problematykę deficytu pomocy społecznej udzielanej osobom z niepełnosprawnościami, ludziom w kryzysie bezdomności i seniorom, włączając w to zadanie wszystkie organizacje społeczne, które funkcjonują w obszarze tych problemów - zapowiedział Wiącek.

Dodał, że poprosi też o spotkanie prezes ZUS, aby "zwrócić uwagę na występujące problemy w procesie przyznawania i odbierania świadczeń z ubezpieczenia społecznego, w szczególności tych, które należą się z tytułu choroby lub macierzyństwa".

Zorganizuję cykl seminariów i konferencji dotyczących aktualnych problemów ochrony środowiska i klimatu. Wreszcie podejmę działania w celu zapewnienia, aby Biuro RPO w sposób realny realizowało prawo do skargi nadzwyczajnej, a ludzie poszkodowani niesprawiedliwymi wyrokami sądowymi uzyskali rzeczywistą pomoc - mówił Wiącek.

Jak podkreślił, swoje konstytucyjne zadania będzie realizował "przy pełnym poszanowaniu zasad niezawisłości i bezstronności". 

Najbliższe posiedzenie Sejmu zaplanowane jest na środę i czwartek. Jak wynika ze wstępnego harmonogramu obrad Sejmu, posłowie mają zająć się wyborem RPO drugiego dnia obrad, w popołudniowym bloku głosowań.

Kompetencje, a nie przynależność partyjna

Wicemarszałek Ryszard Terlecki sugerował, że w zamian za poparcie kandydata oczekuje wicerzecznika związanego bliżej z PiS-em. Tymczasem jak poinformował reporter RMF FM Roch Kowalski, Marcin Wiącek deklaruje, że podstawowym kryterium w tej kwestii będą dla niego kompetencje, a nie przynależność partyjna. Zresztą na razie w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich nie ma wolnych miejsc.

Jeśli pojawi się wakat na stanowisko zastępcy Rzecznika Praw Obywatelskich, będę się kierował wyłącznie kompetencjami. Dla mnie obojętne są poglądy polityczne czy światopogląd - zaznacza prof. Marcin Wiącek.

Szósta próba powołania RPO

To już szósta próba wyboru następcy obecnego RPO Adama Bodnara, którego kadencja skończyła się we wrześniu ubiegłego roku. RPO powołuje Sejm za zgodą Senatu. Prof. Marcin Wiącek był już kandydatem na RPO podczas poprzedniej, piątej próby powołania Rzecznika. Tym razem Wiącek ma jednak poparcie wszystkich klubów.

Kim jest prof. Marcin Wiącek?

Prof. Marcin Wiącek kilka lat pracował w Trybunale Konstytucyjnym, a obecnie jest szefem Zakładu Praw Człowieka na Uniwersytecie Warszawskim. Równocześnie pracuje też w Naczelnym Sądzie Administracyjnym. 

38-letni profesor nigdy nie angażował się w politykę, zajmował się działaniami eksperckimi i naukowymi. Jego nazwisko publicznie pojawiało się rzadko.