Termin przyjęcia przez Senat ustawy budżetowej nie jest zagrożony - zapewnia marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska. W tej sprawie wtóruje jej marszałek Sejmu Szymon Hołownia, który odpiera zarzuty o braku legitymacji parlamentu w sprawie głosowania nad budżetem.
Marszałek Sejmu w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie odniósł się do czwartkowego głosowania nad projektem budżetu, do którego zostało złożonych 12 poprawek.
"Chcę podkreślić, bo są tacy, którzy mówią, że Sejm w czwartek głosując nad budżetem nie będzie miał legitymacji, bo dwóch posłów w nim nie może w tej chwili zasiadać. Drodzy państwo, jakby zasiadali, to nie miałby też legitymacji dla 248 posłów, którzy są innego zdania. A prawda jest prosta - artykuł 120 konstytucji mówi wyraźnie, żeby Sejm skutecznie działał trzeba 231 posłów, bo Sejm uchwala wszystkie rzeczy, które robi, zwykłą lub inną większością głosów przy obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów, a więc 460 posłów" - podkreślił Hołownia.
"Nikt nie może mieć wątpliwości, co do legitymacji tego Sejmu i też chyba ci, którzy przychodzą na te posiedzenia i biorą udział w tych głosowaniach tych wątpliwości nie mają, bo inaczej by tego nie robili" - powiedział marszałek Sejmu, dodając, że zweryfikował zestawienia
z poprzednich lat posiedzeń Sejmu. Z raportów wynika, że w VIII kadencji było 16 posiedzeń, gdzie było do 7 wygaszonych lub nieobsadzonych mandatów. "Czekam na zestawienie z IX kadencji" - poinformował Hołownia.
Marszałek przyznał, że obecnie kwestia nieobsadzonych mandatów po politykach PiS Mariuszu Kamińskim i Macieju Wąsiku jest w ustawowych terminach. "Nie mam żadnych wątpliwości, że te procedury muszą zająć trochę czasu. PKW ma w tej chwili na głowie wybory samorządowe, a więc spokojnie dajmy pracować i wypełniać swoje procedury" - powiedział.
Podczas konferencji przed rozpoczynającym się w środę posiedzeniem Senatu Kidawa-Błońska poinformowała, że izba wyższa jest przygotowana na to, by przyjąć budżet w przyszłym tygodniu.
"Mamy nadzieję, że dostaniemy budżet pod koniec tygodnia, w piątek. Od poniedziałku senatorowie pracują, tak że termin przyjęcia budżetu w Senacie jest niezagrożony" - zapewniła.
Na posiedzeniu Sejmu, zaplanowanym na czwartek, ma odbyć się głosowanie nad projektem budżetu na 2024 r. Projekt ustawy budżetowej zakłada dochody państwa na poziomie prawie 682,4 mld zł, a wydatki w wysokości prawie 866,4 mld zł. Deficyt budżetu państwa ma wynieść nie więcej niż 184 mld zł.
Bieżące posiedzenie Senatu zaplanowano na trzy dni: środę 17 stycznia oraz w przyszłą środę i czwartek - 24 i 25 stycznia. Zgodnie z harmonogramem prac nad budżetem przyjętym przez sejmową komisję finansów, 26 stycznia na posiedzeniu plenarnym Sejm rozpatrzy ewentualne poprawki Senatu. Budżet powinien trafić na biurko prezydenta do 29 stycznia.