Premier reaguje na słowa prezydenta Polski o rozmieszczeniu broni nuklearnej na terytorium naszego kraju. "Czekam z niecierpliwością na spotkanie z panem prezydentem Dudą, bo ta sprawa dotyczy wprost i bardzo jednoznacznie polskiego bezpieczeństwa" - stwierdził Donald Tusk. "I musiałbym dobrze zrozumieć intencje pana prezydenta" - dodał.
Słowa prezydenta Andrzeja Dudy dotyczące możliwości umieszczenia broni nuklearnej w Polsce, które wypowiedział w wywiadzie dla gazety "Fakt", skomentował premier Donald Tusk podczas konferencji prasowej w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Szef rządu powiedział, że zamierza spotkać się w tej sprawie z Andrzejem Dudą. Czekam z niecierpliwością na spotkanie z panem prezydentem Dudą, bo ta sprawa dotyczy wprost i bardzo jednoznacznie polskiego bezpieczeństwa. I musiałbym dobrze zrozumieć intencje pana prezydenta - powiedział szef rządu.
Podkreślił, że bardzo mu zależy na tym, żeby Polska była bezpieczna i możliwie dobrze uzbrojona.
Ale chciałbym też, żeby ewentualne inicjatywy były przede wszystkim bardzo dobrze przygotowane przez ludzi za to odpowiedzialnych i żebyśmy mieli wszyscy przekonanie, że chcemy tego. Ta idea jest bardzo masywna, powiedziałbym i bardzo poważna, musiałbym poznać wszystkie okoliczności, które skłoniły pana prezydenta do tej deklaracji - zaznaczył Tusk.