Wojska koalicyjne są już około 100 km na południe od stolicy Iraku - poinformował o tym w brytyjskim parlamencie premier Tony Blair. Jego zdaniem, należy oczekiwać, że właśnie w Bagdadzie Irakijczycy stawią najbardziej zaciekły opór.

Blair w czasie wystąpienia w parlamencie podkreślał, że dotarcie do Bagdadu jest bardzo ważne, bo będzie to oznaczało przybliżenie końca reżimu Saddama Husajna. Premier Wielkiej Brytanii mówił również, że siły koalicji opanowały międzynarodowe lotnisko w strategicznym porcie Basra na południu Iraku.

Odpowiadając na pytania deputowanych Blair podkreślił, że kluczową rolę w powojennym Iraku powinna odgrywać Organizacja Narodów Zjednoczonych: Różnice zdań, które były na temat samego konfliktu w tym momencie muszą zejść na drugi plan po to, by zagwarantować, że ONZ ma pełny udział w powojennej sytuacji w Iraku, i że ma poparcie nie tylko sił koalicyjnych i irackiego narodu, ale także całego międzynarodowego społeczeństwa.

Blair w czasie swojego wystąpienia zaznaczył także, że wejście wojsk tureckich do irackiego Kurdystanu byłoby absolutnie nie do przyjęcia.

Dzisiejsze wystąpinie Blaira na forum parlamentu, było pierwszym od wybuchu wojny.

Foto: Jan Mikruta RMF Bagdad

20:15