"Bardzo martwi nas wojna, którą Rosja prowadzi przeciwko Ukrainie" - przekazał prezydent Polski w czasie swojej wizyty w Pekinie. Duda zaznaczył, że konflikt ma wpływ na relacje handlowe z Chinami.

Prezydent spotkał się w poniedziałek w stolicy ChRL z przewodniczącym Stałego Komitetu chińskiego parlamentu Zhao Lejiem.

Na początku spotkania Duda przypomniał o porozumieniu między Polską a Chinami o współpracy w realizacji Inicjatywy Pasa i Szlaku, polegającej na stworzeniu szlaków komunikacyjnych umożliwiających dostawy chińskich towarów do Europy, a także eksport dóbr z Europy do Chin.

Duda wyraził też nadzieję na zwiększenie eksportu polskich towarów do Chin i zmniejszenie dysproporcji w bilansie handlowym. Jak na razie przewaga Chin w tym zakresie jest ogromna, 15 razy więcej towarów w ogólnym bilansie jest eksportowanych z Chin do Polski niż odwrotnie - dodał.

Mówiąc o współpracy politycznej, prezydent oświadczył, że polskie dążenie jest jednoznaczne: chcielibyśmy pokoju na świecie. Bardzo martwi nas wojna, którą Rosja prowadzi przeciwko Ukrainie, bo ona też przeszkadza we wzajemnych relacjach handlowych, przeszkadza w realizacji idei Pasa i Szlaku. Mamy nadzieję, że ta wojna zakończy się najszybciej jak to możliwe sprawiedliwym pokojem - powiedział Duda.

Uważam, że niezwykle ważną jest polityka jednych Chin, którą popieramy od samego początku, odkąd tylko ta polityka się pojawiła, to jest przez nas wspierana. Relacje polityczne między Polską a Chinami liczą sobie 75 lat i polska polityka w tym zakresie jest stabilna i stała. Ale dla nas ta polityka przekłada się na szersze relacje międzypaństwowe, także zapewnieniem zasady suwerenności i nienaruszalności granic - zaznaczył prezydent. Jak dodał, dziś te zasady zostały w Europie naruszone.

Trudne czasy dla rozwoju relacji Polsko-Chińskich

Niezależnie od wszystkich wydarzeń i wichrów, które wiały na świecie, różnych zmian - także i zmian ustrojowych, chociażby w Polsce - relacje polsko-chińskie opierały się zawsze na wzajemnym szacunku i wzajemnym uznaniu, co dla mnie jest bardzo ważne. Chciałbym, żeby zawsze takie pozostawały -  mówił wcześniej polski prezydent podczas spotkania z premierem Chin Li Qiangiem.

Mówiąc o "wydarzeniach i wichrach" Andrzej Duda prawdopodobnie miał na myśli wojnę rosyjsko-ukraińską. Pekin wspiera Moskwę w wojnie, co budzi zrozumiałe niezadowolenie na Zachodzie. W relacjach z Chinami chodzi jednak o zbyt duże zależności gospodarcze, dlatego tendencja do utrzymywania "dobrych" relacji będzie kontynuowana. Nie tylko przez Polskę.

Andrzej Duda przybywa do Pekinu niedługo po wizycie tam kanclerza RFN Olafa Scholza, pozycjonując się w ten sposób Polskę jako jeden z ważniejszych partnerów gospodarczych regionu. Przylot polskiego prezydenta przypada jednak w momencie, gdy Unia Europejska pracuje nad nałożeniem ceł na chińskie produkty. Te relacje polsko-chińskie, chociaż ciągle dobre, są wystawiane w ostatnim czasie na poważną próbę.

W 2016 roku Polska i Chiny ustanowiły partnerstwo strategiczne. Jak wskazał Li, w 2023 r. wymiana handlowa wyniosła 42 mld dolarówTo dwukrotne zwiększenie w porównaniu do tego, co było osiem lat temu - zauważył premier ChRL.

Polska jest największym partnerem gospodarczym Chin w Europie Środkowo-Wschodniej. Chiński Global Times przypomina, że w sytuacji, gdy Pekin i Bruksela są uwikłane w skomplikowane relacje, a UE grozi potencjalną wojną handlową z Chinami, Polska może odegrać pozytywną rolę w negocjacjach dwustronnych stosunków między Chinami a Wspólnotą.