Wiceszef sejmowej komisji spraw zagranicznych Witold Waszczykowski zapowiada, że w tym tygodniu zgłosi wniosek ws. ksenofobicznego portalu szkalującego Polaków pracujących w Holandii. Polityk chce, aby sprawą zajął się Sejm.
Według Waszczykowskiego, sejmowa komisja spraw zagranicznych powinna wydać oświadczenie potępiające holenderską inicjatywę.Trzeba się też zastanowić, czy nie powinno być to w formie uchwały Sejmu - dodaje w rozmowie z reporterem RMF FM.
Poseł PiS chce uzyskać od MSZ informacje, co jeszcze zamierza resort dyplomacji, by zablokować portal holenderskiej Partii Wolności. Chce też poznać dotychczasowe działania, bo według niego, rząd nie poradził sobie z tą sprawą i nadal sobie nie radzi. Za antypolską stroną stoi partia, która w Holandii współpracuje z rządzącą koalicją.
Do tej pory rząd nie zgłaszał się do parlamentu o wsparcie w tej sprawie, jednak widać, że działania dyplomatyczne podejmowane jedynie przez naszą ambasadę w Hadze są niewystarczające - mówił Witold Waszczykowski. Zwrócił też uwagę, że kwestia antypolskich działań holenderskich polityków będzie omawiana przez Europarlament. Byłoby czymś dziwnym, gdyby w tej sytuacji Sejm milczał - dodał wiceszef komisji spraw zagranicznych.
Witold Waszczykowski twierdzi, że cała sprawa, to kolejny przejaw marginalizacji Polski w Europie. Ostatni przykład, to zapowiedzi unijnych polityków, że polskie weto w sprawach klimatycznych może zostać zignorowane. Zwraca też uwagę, że Europa na czas nie reagowała na holenderskie działania wobec muzułmanów. Teraz to się mści, bo podobne problemy dotknęły Polaków - dodał Waszczykowski.
Dlaczego dopiero teraz posłowie zaczynają dostrzegać potrzebę działania? Według posła PiS, w takich sytuacjach nie należy od razu wytaczać dział. Sprawa toczy się między dwoma - wydawałoby się - zaprzyjaźnionymi krajami, członkami Unii Europejskiej. Liczyliśmy, że sprawę uda się wyjaśnić naszej dyplomacji w kuluarowych rozmowach, to się jednak nie udało - tłumaczył Waszczykowski. Według niego nadszedł już czas, by głos zabrał polski parlament.
Na początku lutego RMF FM i RMF24 uruchomiły akcję "Tulipan to lipa" - była to nasza odpowiedź na holenderski, ksenofobiczny portal założony przez Partię Wolności Geerta Wildersa. Na stronie można między innymi składać skargi na Polaków. Większość naszych słuchaczy i internautów była zdania, że takiej działalności nie można zostawić bez odzewu.
Na RMF24.pl umieściliśmy plakat protestacyjny z hasłem "Tulipan to lipa". Mogliście go ściągać, i umieszczać na serwisach społecznościowych. Można go było również wysłać np. do ambasady Holandii lub do szefa Partii Wolności Geerta Wildersa. Przeczytaj o akcji "Tulipan to lipa".
W ten sposób chcieliśmy uświadomić Holendrom, że ich dobrobyt to także zasługa pracy Polaków oraz tego, że kupujemy holenderskie towary w polskich sklepach. Na ksenofobię - odpowiedzieliśmy humorem.