Młodsza z sióstr Radwańskich awansowała 1/8 finału turnieju WTA Tour rangi Premier I na twardych kortach w amerykańskim Indian Wells. Urszula pokonała w trzeciej rundzie Amerykankę Jamie Hampton 6:1, 7:6 (7-4).

22-letnia krakowianka zajmuje 37. miejsce w rankingu WTA Tour, w którym Hampton jest 64. Był to ich drugi pojedynek,  poprzedni w styczniu, w pierwszej rundzie wielkoszlemowego Australian Open wygrała starsza o rok Amerykanka 6:2, 6:4.

Radwańska wyszła na kort wyraźnie skoncentrowana i od pierwszych piłek starała się uderzać agresywnie i ryzykownie. Odważnie przejmowała inicjatywę w wymianach z głębi kortu i narzucała swój styl gry rywalce. Pewnie zdobyła pięć gemów,  w tym dwa dzięki "breakom". Dopiero wtedy Hampton zdołała utrzymać swoje podanie, jednak to był jedyny jej zryw w tej partii. Przegrała pierwszego seta 1:6 w ciągu 22 minut. Na otwarcie drugiej partii Hampton objęła pierwsze prowadzenie 1:0. Chociaż już w trzecim gemie znów pozwoliła się przełamać, to od razu odrobiła stratę, a chwilę później wyszła na 3:2.

Dalej obie zawodniczki utrzymywały swoje podania, więc doszło do tie-breaka.  Lepsza okazała się Radwańska 7-4, która po godzinie i 25 minutach, wykorzystała pierwszego meczbola. W ten sposób zapewniła sobie premię w wysokości 52 tysięcy dolarów oraz 140 punktów do rankingu WTA Tour.

Teraz czas na Azarenkę

Kolejną rywalką Polki będzie aktualna wiceliderka tej klasyfikacji Białorusinka Wiktoria Azarenka, ubiegłoroczna triumfatorka, najwyżej rozstawiona w imprezie (nie gra liderka Amerykanka Serena Williams). Zwyciężczyni tego spotkania zarobi 104 tys. dol. i 250 pkt. Azarenka, która w poniedziałek nie bez trudu uporała się z Belgijką Kirsten Flipkens (28.) 3:6, 6:3, 6:0, będzie zdecydowaną faworytką wtorkowego pojedynku z krakowianką.

Oprócz Białorusinki w poniedziałek swoje mecze w tej fazie zgodnie wygrywały wyżej notowane zawodniczki: Niemka o polskich korzeniach Angelique Kerber (4.), Australijka Samantha Stosur (7.), Dunka polskiego pochodzenia Caroline Wozniacki (8.) czy Rosjanka Nadieżda Pietrowa (10.) Z tego grona wyłamała się tylko była liderka rankingu Serbka Ana Ivanovic (nr 11.), która poniosła porażkę z Niemką Moną Barthel 1:6, 6:3, 0:6.


Natomiast w grze podwójnej pożegnała się z turniejem jedyna startująca w niej Polka - Alicja Rosolska, z rumuńską partnerką Iriną-Camelią Begu. W drugiej rundzie przegrały z rozstawionym z numerem szóstym hiszpańsko-chińskim deblem Nuria Llagostera-Vives i Jie Zheng 6:7 (2-7), 3:6.

We wtorek wystąpią w Indian Wells obie siostry Radwańskie. Do czwartej rundy już wcześniej dotarła też starsza z nich Agnieszka (nr 4.). Spotka się ona z Rosjanką Marią Kirilenko (13.), z którą ma korzystny bilans meczów 6-2, a na twardej nawierzchni 3-2.

Polka okazała się lepsza od niej w pięciu ostatnich spotkaniach, a poprzednio trafiły na siebie w ćwierćfinale ubiegłorocznego Wimbledonu, gdzie krakowianka osiągnęła swój pierwszy wielkoszlemowy finał. Wygrała wtedy z Rosjanką 7:5, 4:6, 7:5.

Wyniki poniedziałkowych spotkań trzeciej rundy:

Wiktoria Azarenka (Białoruś, 1) - Kirsten Flipkens (Belgia, 28) 3:6, 6:3, 6:0

Angelique Kerber (Niemcy, 4) - Yanina Wickmayer (Belgia, 30) 6:1, 7:6 (7-4)

Samantha Stosur (Australia, 7) - Shuai Peng (Chiny, 32) 6:3, 3:6, 6:2

Caroline Wozniacki (Dania, 8) - Jelena Wiesnina (Rosja) 6:2, 6:1

Nadieżda Pietrowa (Rosja, 10) - Julia Goerges (Niemcy, 21) 6:1, 6:2

Mona Barthel (Niemcy, 24) - Ana Ivanovic (Serbia, 11) 6:1, 3:6, 6:0

Urszula Radwańska (Polska) - Jamie Hampton (USA) 6:1, 7:6 (7-4)

Garbine Muguruza-Blanco (Hiszpania) - Magdalena Rybarikova (Słowacja) 6:4, 6:0