Ratownicy ze Słowacji szukają Polaka, który ostatni raz był widziany 14 lipca - czyli w środę. Kornel Kosarzycki tego dnia około godz. 17 miał jechać w Tatry Wysokie. Miał wrócić w sobotę. Jego samochód znaleziono w Jaworzynie Tatrzańskiej.

Kornel Kosarzycki ma 24 lata, 194 cm wzrostu, ma szczupłą budowę ciała. Od momentu zaginięcia nie udało się nawiązać z nim kontaktu.

Jaworzyna Tatrzańska, gdzie na parkingu znaleziono jego samochód, to miejscowość położona na północy Słowacji, w powiecie Poprad, w historycznym rejonie Spisz.

Polak wybierał się do Doliny Kieżmarskiej i miał zejść do Jaworzyny. Brat zaginionego - który w mediach społecznościowych zamieścił komunikat o poszukiwaniach - informuje, że Kornel Kosarzycki szedł sam. Był dobrze wyposażony, miał doświadczenie w poruszaniu się po wysokich górach. Zamierzał zejść Doliną Zadnich Koperszadów i Doliną Jaworową.

Osoby, które między 15 a 18 lipca widziały go w tym rejonie, albo spotkały na którymś z tatrzańskich szlaków, proszone są o kontakt ze słowackimi ratownikami.





Opracowanie: