Ponad 350 tys. uczniów III klas gimnazjalnych z 7,3 tys. szkół w kraju podeszło w piątek do egzaminu z języka obcego. To trzecia i ostatnia część egzaminu gimnazjalnego. Piątek był jednocześnie piątym dniem ogólnopolskiego strajku nauczycieli. Oto zapis relacji na żywo.
Oświadczenie przedstawicieli komitetów strajkowych małopolskich szkół ponadgimnazjalnych.
Szefowa resortu edukacji Anna Zalewska pytana w Polsat News o to, czy w związku ze strajkiem nauczycieli egzaminy dojrzałości są zagrożone, podkreśliła, że nie. Nie widzimy zagrożenia. Dzisiaj otrzymaliśmy informację od wszystkich strajkujących szkół - jest ich około 50 proc. - szkół ponadgimnazjalnych, że wszędzie zaplanowane są rady pedagogiczne na 23, 24 (kwietnia - przyp. red.) - poinformowała. Dodała, że w wielu szkołach "rady już się odbywają"
Jedynym planem "b" jest plan Broniarza - zablokowania matur. On jest konsekwentnie realizowany - stwierdził w Popołudniowej rozmowie w RMF FM wiceminister edukacji Maciej Kopeć pytany o ewentualne zablokowanie egzaminów maturalnych przez protestujących nauczycieli. Odpowiedzialność za strajk i jego konsekwencje podejmują ci, którzy do niego przystąpili. Muszą być świadomi tego. Muszą też pamiętać, że są nauczycielami i to też ich do pewnych kwestii zobowiązuje - podkreślił.
44 proc. Polaków popiera protest nauczycieli - wynika sondażu CBOS. 36 proc. respondentów jest przeciw.
Władze Gdańska zapowiedziały, że w maju nauczyciele otrzymają pensje w pełnej wysokości, a ewentualne potrącenia za czas strajku zostaną rozłożone nawet na rok. Zaapelowały też do strajkujących, by nie hejtowali osób, które podjęły się pracy w komisjach egzaminacyjnych.
Każdy ma prawo do strajku, ale także każdy ma prawo do pracy i dzisiaj, kiedy odbywają się egzaminy w różnych szkołach, często jest tak, że to nauczyciele z innych szkół uzupełniają składy komisji egzaminacyjnych. Niestety, w kilku placówkach - inspirowani związkami zawodowymi - nauczyciele, w haniebny sposób przyjmowali nauczycieli, którzy przychodzili z innych placówek. Witali ich w takich czarnych korytarzach, mówiąc o nich brzydkie rzeczy - powiedziała prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz. Nie ma zgody w Gdańsku na jakikolwiek wykluczenie i poniżanie drugiego człowieka. Naszym prawem jest prawo do strajku i prawo do pracy i należy je uszanować - podkreśliła.
Nauczyciel to zawód zaufania publicznego, który jest jednym z najbardziej cenionych za uczciwość zawodową wśród Polaków - wynika z kwietniowego badania Kantar "Zawody społecznego zaufania". Na dalszych miejscach zestawienia znaleźli się lekarze oraz dziennikarze.
Od 2018 roku realizujemy program podwyżek dla nauczycieli. W 2017 roku odmroziliśmy pensje nauczycielskie, które został w 2012 roku zamrożone przez PO i PSL (...) W porównaniu do grudnia 2017 roku wzrost wynagrodzeń to średnio 21 proc. - mówiła w Sejmie wicepremier Beata Szydło. Dodała, że kolejna propozycja zawarta w porozumieniu to skrócenie stażu, przyśpieszenie awansu zawodowego, co również przekłada się na wzrost wynagrodzeń. Ta oferta cały czas jest aktualna i przewodniczący Broniarz wie, że jest gotowe porozumie do podpisania - podkreśliła.
Rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska stwierdziła w rozmowie z PAP, że propozycja rządu jest cały czas aktualna. Porozumienie jest gotowe do podpisu. Teraz najważniejsze są dla nas egzaminy, aby młodzież mogła do nich przystąpić i zdać je jak najlepiej - mówiła Kopcińska.
Na stole jest propozycja, która może spowodować, że już za niebawem nauczyciel dyplomowany będzie zarabiał 8.100 zł albo 7.700 zł, tylko trzeba usiąść i rozmawiać, żeby na przykład skrócić czas dojścia do tych naszych propozycji, które są na stole - dodała rzeczniczka rządu.
Okrągły stół to konkretna propozycja pana premiera, który chce dyskusji o jakości i efektach w polskiej szkole. Przeprowadziliśmy trudną reformę szkolną, przed nami jeszcze jednak ważna debata o przyszłości edukacji. To ważne spotkanie rządu, nauczycieli, rodziców i ekspertów i mamy nadzieję, że związkowcy nie odrzucą tych rozwiązań, tak jak odrzucili jakąkolwiek dyskusję o proefektywnościowych zmianach systemowych połączonych z podwyżkami - stwierdziła Kopcińska.
W każdej chwili jesteśmy gotowi spotkać się na forum Rady Dialogu Społecznego i podpisać porozumienie z ZNP, do którego przystąpiła już Solidarność - powiedział szef kancelarii premiera Michał Dworczyk. Natomiast w tej chwili rząd skupiony jest na tym, aby egzaminy odbyły się bez zakłóceń - dodał.
Szef KPRM podziękował jednocześnie wszystkim nauczycielom, którzy "wrócili do dzieci oraz tym wolontariuszom, którzy biorą udział w organizacji egzaminów zastępując strajkujących nauczycieli". Zgodnie z zapowiedzią premiera Morawieckiego niezwłocznie po świętach rząd jest gotowy do spotkania przy okrągłym stole poświęconym reformie oświaty - podkreślił Dworczyk.
Rozpoczynający się w poniedziałek egzamin ósmoklasisty odbędzie się we wszystkich 122 szkołach w Krakowie. Wszystkie te placówki mają pełne zespoły egzaminacyjne - powiedziała dyrektor Wydziału Edukacji Urzędu Miasta Krakowa Ewa Całus.
Gościem Popołudniowej rozmowy w RMF FM będzie wiceminister edukacji Maciej Kopeć. Naszego gościa spytamy, czy rząd i ministerstwo mają jakieś nowe propozycję finansowe dla strajkujących nauczycieli i czy rządzący dopuszczają przesunięcie pieniędzy z innych zapowiedzianych programów społecznych.
Szef Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz ocenił, że z powodu protestu nauczycieli przeprowadzenie matur jest zagrożone. Pytany przez dziennikarzy o możliwość nieklasyfikowania uczniów odpowiedział, że "tam, gdzie rady pedagogiczne podejmują uchwały o nieklasyfikowaniu, siłą rzeczy nie będzie klasyfikacji uczniów w tym czasie".
Tutaj mamy arkusz i propozycje odpowiedzi z języka niemieckiego.
Mamy już arkusz i propozycje odpowiedzi z języka angielskiego. Znajdziecie je tutaj!
Prezydium Zarządu Głównego ZNP postanowiło kontynuować strajk i wystąpić do Prezesa Rady Ministrów o natychmiastowe podjęcie rozmów z udziałem mediatora zewnętrznego - poinformował w piątek prezes ZNP Sławomir Broniarz.
"Prezydium Zarządu Głównego ZNP postanowiło kontynuować strajk prowadzony w ramach sporu zbiorowego, który został zainicjowany uchwałą Zarządu Głównego z 10 stycznia 2019 r. w sprawie sporu zbiorowego, oraz wystąpić do Prezesa Rady Ministrów z wnioskiem o natychmiastowe podjęcie rozmów ze Związkiem Nauczycielstwa Polskiego z udziałem mediatora zewnętrznego" - głosi uchwalała przyjęta w piątek przez Prezydium Zarządu Głównego ZNP.
Zakończył się sprawdzający znajomość języków obcych egzamin dla gimnazjalistów. Był trzecią i ostatnią częścią obowiązkowego egzaminu gimnazjalnego. Jak poinformował dyrektor CKE Marcin Smolik, nie było wiadomości, aby doszło do jakichś nieprawidłowości.
W środę uczniowie III klas gimnazjów pisali egzamin z wiedzy humanistycznej, w czwartek - z wiedzy matematyczno-przyrodniczej.
Jak poinformował dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Marcin Smolik zaraz po zakończeniu piątkowego egzaminu, przebiegł on spokojnie. Nie dotarła do nas żadna informacja, by gdzieś doszło do jakiejś nieprawidłowości - powiedział.
Powinniśmy zrobić wszystko, żeby protesty w szkołach się skończyły - mówiła w piątek Krakowie wicepremier Beata Szydło. Czekamy na decyzję dwóch central związkowych, bo gotowe do podpisania jest porozumienie przyjęte przez rząd i Solidarność - dodała.
Przede wszystkim sądzę, że powinniśmy wszyscy dołożyć wszelkich starań, żeby protesty się zakończyły. Jest przygotowane porozumienie, które jest gotowe do podpisania. Porozumienie, które zostało podpisane przez rząd i przez Solidarność. Czekamy na decyzję dwóch central związkowych - ZNP i Forum Związków Zawodowych - mówiła.
Prosimy i apelujemy po raz kolejny, żeby te centrale również przyłączyły się do tego porozumienia, dlatego że to jest porozumienie, które przede wszystkim gwarantuje właśnie ten zasadniczy postulat nauczycieli, czyli podwyżki - powiedziała wicepremier.
Zaznaczyła, że porozumienie ma jeszcze drugą część, która dotyczy przyszłości - wypracowania nowego modelu wypłat - systemu wynagrodzeń dla nauczycieli.
Nauczycielscy związkowcy są podzieleni w sprawie przyszłości ich strajku.
W centrali Związku Nauczycielstwa Polskiego w Warszawie od godziny 9:00 trwa posiedzenie Zarządu Głównego ZNP.
Spór między nauczycielami dotyczy przede wszystkim sensu dalszego prowadzenia strajku, bo na razie zadowalających efektów nie widać. Nie widać też woli rządu do tego, by radykalnie poprawić byt nauczycieli.
Związkowcy z ZNP podzieleni są na dwie grupy: jedni chcą strajk zaostrzyć i to mocno - może włączając w to inne grupy społeczne - pozostali wolą już z protestu rezygnować, bo są zalewani nienawiścią i tracą pieniądze.
"Stoimy w rozkroku" - tak powiedział naszemu dziennikarzowi szef jednego z regionów ZNP.
Dyrektor ma obowiązek, żeby przeprowadzić radę klasyfikacyjną, a nauczyciele obowiązek uczestniczenia w niej - podkreśliła w piątek minister edukacji Anna Zalewska. Dodała, że nie wyobraża sobie sytuacji, że brak rad klasyfikacyjnych uniemożliwiłby uczniom przystąpienie do matury.
Podczas konferencji minister była pytana o ewentualne problemy ze zwołaniem rad pedagogicznych i tym samym z klasyfikacją uczniów ostatnich klas liceów i techników.
Myślę, że i związkowcy na ten temat się wypowiadali, mówiąc że są to granice, których nie wolno przekroczyć - komentowała Zalewska.
Przepisy stanowią jednoznacznie: po pierwsze Prawo oświatowe mówi, że dyrektor ma taki obowiązek, żeby taką radę klasyfikacyjną przeprowadzić, a nauczyciele obowiązek uczestniczenia w radzie klasyfikacyjnej. Jednocześnie mamy do dyspozycji ustawę o sporach zbiorowych, art. 21, który mówi, że dyrektor podczas strajku nie może być w żaden sposób ograniczany w wykonywaniu swoich obowiązków. I artykuł 17 pkt. 3, który pokazuje, że żądania nie mogą powodować strat społecznych - powiedziała.
Każdego dnia staramy się, by deklaracje zapisane w porozumieniu zrealizowały się; pracujemy już nad zmianami przepisów i w następny tygodniu projekt ustawy będzie gotowy i będziemy go przekazywać Sejmowi - poinformowała w piątek szefowa MEN Anna Zalewska.
Wspieramy nauczycieli, dlatego (zaproponowaliśmy) 15 proc. podwyżki w tym roku, 21 proc. podwyżki w ciągu dwóch lat, co przekłada się na 708 zł w zasadniczym wynagrodzeniu dla dyplomowanego nauczyciela i ponad 515 zł dla nauczyciela stażysty. To także 300 zł za wychowawstwo, to każde zajęcia dodatkowe dla uczniów płatne, to 1 tys. zł na start dla stażysty, to wreszcie skrócenie awansu zawodowego, powrót do oceny z 2018 r. - wyliczała minister Zalewska, przypominając podpisane porozumienie z Solidarnością.
Każdego dnia staramy się, by te deklaracje zapisane w porozumieniu zrealizowały się. Pracujemy już nad zmianami przepisów i w następny tygodniu projekt ustawy będzie gotowy i będziemy go przekazywać Sejmowi - dodała szefowa MEN.
We wszystkich szkołach odbyły się dzisiaj egzaminy gimnazjalne, nie było żadnych zakłóceń - poinformowała minister edukacji narodowej Anna Zalewska w piątek na konferencji prasowej.
Dzisiaj kolejny trzeci dobry dzień. Mam nadzieję, że przede wszystkim bardzo dobry dla uczniów. We wszystkich szkołach odbyły się dzisiaj egzaminy, nie było żadnych zakłóceń - powiedziała minister edukacji w piątek na konferencji prasowej.
Egzamin z języka obcego odbywa się w piątek w 7363 szkołach; na poziomie podstawowy ruszył o godz. 9 i przebiegł zgodnie z planem; rozszerzony poziom rozpocznie się o godz. 11 - podał dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Marcin Smolik.
W 7363 szkołach od godz. 9 rozpoczął się egzamin gimnazjalny z języka obcego na poziomie podstawowym. Do egzaminu z języka angielskiego przystąpiło ponad 311 tys. uczniów, niemieckiego - 31,5 tys., z rosyjskiego - 7,6 tys., francuskiego - 700 osób, hiszpańskiego - 550 uczniów, zaś z włoskiego - 100 - powiedział Smolik.
Okręgowa Komisja Egzaminacyjnej w Gdańsku poinformowała, że nie dotarły do niej żadne sygnały mogące świadczyć o nieprawidłowościach w przebiegu egzaminu gimnazjalnego z języków obcych. W woj. pomorskim i kujawsko-pomorskim pisze go około 42 tys. uczniów.
Okręgowa Komisja Egzaminacyjna (OKE) w Gdańsku obejmuje swoim zasięgiem województwo pomorskie oraz kujawsko-pomorskie. Dyrektor gdańskiej OKE Irena Łaguna poinformowała w piątek , że do Komisji nie dotarły żadne sygnały mogące świadczyć o tym, że w którejkolwiek ze szkół z terenu jej działania egzamin nie doszedł do skutku.
W piątek we wszystkich zachodniopomorskich szkołach rozpoczął się egzamin z języka obcego - poinformowało zachodniopomorskie kuratorium oświaty. Kuratorium nie odnotowało jego zakłóceń.
Egzamin z języka obcego to trzecia i ostatnia część obowiązkowego egzaminu gimnazjalnego. Uczniowie z Pomorza Zachodniego zdają go łącznie w 309 szkołach.
Egzamin z języka obcego rozpoczął się bez zakłóceń w każdej szkole - powiedział Daniel Wróbel z zachodniopomorskiego kuratorium oświaty. Jak dodał, dyrektorzy placówek nie zgłosili kuratorium, aby coś wpłynęło na jego przebieg.
We wszystkich szkołach na Podkarpaciu w piątek rano rozpoczął się trzeci dzień egzaminów gimnazjalnych - poinformowała rzecznik podkarpackiego kuratorium oświaty w Rzeszowie Mariola Kiełboń.
Przeszło 20 tys. gimnazjalistów w 572 szkołach w regionie przystąpiło do egzaminu z języka obcego - powiedziała rzecznik.
Dodała, że "do tej pory nie mamy żadnych sygnałów o zakłóceniu ich przebiegu".
Nie mamy sygnałów, by w którejś szkole egzamin się nie rozpoczął - powiedziała w piątek Karolina Adamska z Kuratorium Oświaty w Poznaniu. W piątek, ostatniego dnia egzaminu gimnazjalnego, uczniowie przystępują do sprawdzianu z języka obcego.
"Subwencja oświatowa musi się zwiększyć, albo musimy całkowicie zmienić model finansowania oświaty. Doszliśmy do ściany" - tak uważają samorządowcy i pokazują wyliczenia. Przez ostanie dwa lata samorządy dołożyły do rządowej subwencji oświatowej 23,5 miliarda złotych, a budżetowe pieniądze pokrywają tylko 85 procent kosztów wynagrodzeń.
Samorządowcy proponują model finansowania edukacji tak, jak ochrony zdrowia. Samorządowcy pytają, że skoro udało się zapisać w ustawie 6 procent PKB na zdrowie, to dlaczego o to samo nie zadbała minister Zalewska?
W tym pojedynku pan minister Szumowski zdecydowanie wygrywa z minister Zalewską. Prośba do pani minister Zalewskiej - żeby zechciała wreszcie poszukiwać środków do systemu oświaty - mówi Marek Wójcik ze Związku Miast Polskich.
Uważa, że bez zwiększenie finansowania oświaty, pozostałe ruchy są pozorne
Pojawiła się propozycja, by rząd zostawił cały podatek PIT w rękach samorządach.
Niech podatek dochodowy od osób fizycznych stanie się podatkiem samorządowym - postuluje.
ZNP od godziny debatuje w Warszawie nad tym, czy nie zmienić formuły protestu.
Pod uwagę brany jest między innymi strajk rotacyjny, ale na pewno nie zakończenie protestu.
Wszystko wskazuje na to, patrząc na sygnały z kraju, że element radykalizacji postępuje i tutaj to jest dla nas bardzo istotne i wyrażam ogromne słowa podziękowania, wdzięczności tym nauczycielom, którzy chcą przy tym proteście trwać - mówi Broniarz.
Ostatni dzień egzaminów gimnazjalnych przebiega na razie bez zakłóceń - usłyszeliśmy przed momentem w resorcie edukacji.
Zbieramy dane z okręgowych komisji egzaminacyjnych, także kontaktujemy się bezpośrednio z Centralną Komisją Egzaminacyjną, na chwilę obecną nie ma żadnych niepokojących sygnałów, ale oczywiście cały czas jesteśmy w gotowości, żeby pomóc dyrektorom szkół, jeżeli jakiekolwiek problemy by się miały zadziać- mówiła rzeczniczka MEN Anna Ostrowska.
Zarząd główny Związku Nauczycielstwa Polskiego spotyka się dziś, by rozmawiać o możliwej zmianie formy strajku w oświacie.
Jeden wariant, to zmiana formy strajku z obecnej, na strajk rotacyjny, polegający na tym, że część nauczycieli dalej protestuje, a część pracuje w miarę normalnie przeprowadzający na przyszły tydzień egzaminy ósmoklasistów i szykując starszą młodzież do matur. To postulat części związkowców.
O tym będą decydować dzisiaj członkowie prezydium zarządu głównego. Ja jestem zwolennikiem konsekwentnego prowadzenia strajku w dotychczasowym wymiarze, nie jestem zwolennikiem strajku rotacyjnego - mówi przewodniczący ZNP Sławomir Broniarz.
Ten postulat zmiany formy strajku wynika ze zmęczenia części nauczycieli, zarówno falą słownej agresji wobec nich, jak i utratą części wynagrodzenia - średnio 100 złotych za każdy dzień strajku.
Już wczoraj śląskie kuratorium oświaty informowało, że w całym regionie w ponad 700 szkołach egzamin powinien odbyć się bez przeszkód. Na liście chętnych do pomocy przy organizacji egzaminów jest około 900 osób.
Na Lubelszczyźnie nie powinno być przykrych niespodzianek w postaci braku komisji. Ani do kuratorium, ani do Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Lublinie nie wpłynęły informacje od żadnego z dyrektorów szkół, że nie może skompletować na dzisiaj komisji.
Kilka dni temu kuratorium przesłało do szkół listę osób, które w razie potrzeby są gotowe pomóc przy egzaminie.
34 tysiące uczniów z Wielkopolski, podobnie jak ich rówieśnicy przystąpi dziś do egzaminu gimnazjalnego z języków obcych. Wczoraj trwało jeszcze kompletowanie komisji egzaminacyjnych.
Wczoraj po południu wszystkie placówki w Wielkopolsce zgłaszały pełną gotowość do dzisiejszego egzaminu, co znalazło potwierdzenie dziś rano.
Jak zapewnia wielkopolskie kuratorium i miejski wydział oświaty - egzaminy odbędą się wszędzie. W komisjach pracują głównie osoby z zewnątrz, w większości szkół w Poznaniu nauczyciele nie przerywają strajku.
Najwięcej dodatkowych osób do komisji potrzeba było w ośrodku dla dzieci niewidomych w Owińskach, gdzie część uczniów zdaje egzamin indywidualnie. Dyrekcja musiała zebrać 10 zespołów egzaminacyjnych.
W Warmińsko-mazurskiem i Podlaskiem egzaminy powinny odbyć się bez zakłóceń - wszędzie udało się skompletować komisje egzaminacyjne. Dyrektorzy szkół w razie problemów mogą dzwonić do kuratorium, które dysponuje listą dodatkowych egzaminatorów. Jak usłyszał nasz dziennikarz od warmińsko-mazurskiego kuratora oświaty - szkoły wcześniej korzystały z takiej pomocy.
Dyrektorzy te osoby umieszczali na swojej liście rezerwowej, żeby zabezpieczyć egzamin - mówi Krzysztof Nowacki.
Tylko na Warmii i Mazurach do pomocy przy egzaminowaniu uczniów zgłosiło się ponad 300 osób.
W Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 7 w Krakowie od poniedziałku z powodu strajku odbywają się tylko zajęcia opiekuńczo-edukacyjne - a ponad 70 uczniów będzie nadzorować 5 kilkuosobowych komisji egzaminacyjnych.
Swoją pomoc zadeklarowali miedzy innymi wykładowcy akademiccy.
W gimnazjum i liceum imienia Stefana Batorego w Warszawie wszystko jest zapięte na ostatni guzik. Chociaż strajkuje tutaj około osiemdziesięciu procent nauczycieli, to udało się zorganizować cały skład zespołu sprawdzającego.
Część nauczycieli w placówce zdecydowała się zawiesić protest.
Na Dolnym Śląsku wszystko powinno pójść zgodnie z planem.
Do kuratorium zgłosiło się 900 osób chętnych do pomocy przy przeprowadzeniu egzaminów, a to więcej, niż zapotrzebowanie zgłoszone przez dyrektorów szkół.
Egzamin zostanie przeprowadzony w 471 szkołach i przystąpi do niego 23 tysiące uczniów.
W Pomorskiem i Kujawsko-Pomorskiem nie powinno być dziś problemów z przeprowadzeniem egzaminów - zapewnia Okręgowa Komisja Egzaminacyjna.
Były jednak miejsca, gdzie długo szukano nauczycieli - tak było choćby w Gdańsku. Jeszcze po południu brakowało kilkunastu osób od pracy w komisjach. Urzędnicy miasta nie chcieli wszczynać alarmu, wychodząc z założenia, że uda skompletować się komisje na czas.
W czwartek do egzaminów były potrzebne 152 komisje, dziś trzeba ich o 105 więcej. Do okręgowej komisji egzaminacyjnej spływało wiele pytań związanych z łączeniem grup w większe, to pewnie oznacza, że braki były nie tylko w Gdańsku.
W województwie zachodniopomorskim już w czwartek do południa udało się zapełnić składy wszystkich komisji egzaminacyjnych.
W przypadku testów językowych, do komisji potrzeba więcej nauczycieli. Dodatkowo angliści nie mogą pilnować młodzieży podczas testu z angielskiego, a germaniści z niemieckiego.
Gdyby ktoś z komisji się wykruszył, na sygnał czekają wizytatorzy kuratorium, którzy zapewniają, że do godziny 9 zdążą dojechać w każdy miejsce w regionie.
W Łodzi wszystkie komisje egzaminacyjne, które tworzy ponad 400 osób, zostały skompletowane - informuje nasza reporterka.
Nic nie zapowiada, żeby w któreż z 37 szkół testy z języków obcych miał się nie odbyć. Uczniowie dostali bardzo ważny sygnał z magistratu - na każdy zaplanowany egzamin mają przyjść i przygotować się, że on się odbędzie.
Samorząd do późna w czwartek próbował stworzyć listę rezerwową osób, które mogą pracować w komisjach egzaminacyjnych, aby być przygotowanym na sytuacje losowe.
W warszawskich szkołach egzamin ma się odbyć bez zakłóceń, choć jeszcze wczoraj po południu stało to pod znakiem zapytania. W kilku stołecznych placówkach brakowało członków zespołów nadzorujących egzaminy
Dzień jest bardzo trudny, ponieważ sale egzaminacyjne powinny być mniejsze, więc mam sygnał, że jest problem w jednej dzielnicy - mówiła wiceprezydent miasta Renata Kaznowska.
Po południu udało się te braki uzupełnić. Część miejsc zajęli niestrajkujący nauczyciele ze szkół, w których była wystarczająca obsada, resztę - ochotnicy z listy kuratorium.
Przeprowadzenie egzaminu gimnazjalnego bez zakłóceń może to być trudniejsze niż w środę i czwartek, bo test z języka obcego musi zostać przeprowadzony w mniejszych salach, przez co jest potrzebne w komisjach więcej osób.
Według naszych informacji w wielu miastach, szczególnie w większych szkołach, do ostatniej chwili trwało poszukiwanie dodatkowych członków zespołów sprawdzających
To dużo więcej komisji, to dużo więcej zespołów nadzorujących - mówiła podczas konferencji prasowej minister edukacji Anna Zalewska.
Kuratoria cały czas prowadzą nabór ochotników. Wczoraj ich lista miała liczyć 9 tysięcy osób.
Egzamin z części matematycznej i przyrodniczej przebiegł bez większych komplikacji. jak podała Centralna Komisja Egzaminacyjna, mimo strajku nauczycieli udało się przeprowadzić egzamin we wszystkich szkołach.
Problemy wystąpiły w środę, kiedy w trzech szkołach nie przeprowadzono pierwszej części egzaminu.