Za to, co się dzieje w Afganistanie, należy ukarać Bogdana Klicha - mówi dziennikowi "Polska The Times" gen. Sławomir Petelicki, twórca i dwukrotny dowódca jednostki wojskowej GROM. Petelicki wskazuje z jednej strony na dzielną i budzącą podziw postawę naszych żołnierzy w Afganistanie, a z drugiej na, jak to określa, karygodne nieudacznictwo ministra Klicha i jego otoczenia.
Jak podkreśla Petelicki po wizycie w Afganistanie premiera Tuska, został obiecany żołnierzom tzw. pakiet afgański. Jak dotąd na obietnicach się skończyło. Nasz kontyngent jest za słabo wyposażony w sprzęt. Powinien też mieć większy stan osobowy.
Artykuł w "Time" jest końcem propagandy i okłamywania społeczeństwa, czym raczyli nas politycy. Amerykanie wreszcie się wkurzyli i powiedzieli prawdę - mówi wprost Petelicki i dodaje: Nigdy wcześniej w MON nie było takiego bałaganu, jaki panuje za ministra Bogdana Klicha.
Jego zdaniem o zaopatrzeniu naszych żołnierzy, pełniących misję afgańską, w potrzebny im sprzęt decydują urzędnicy, nie mający pojęcia o prawdziwej wojnie.
Kolejnym przykładem, świadczącym o nieudolności ministra Klicha jest brak zdecydowanych reakcji po katastrofach samolotów Casa i Tu-154. Gdyby po wypadku, w którym zginęła duża grupa dowódców naszego wojska, wprowadzono ścisłe procedury, nie doszło by do katastrofy smoleńskiej - twierdzi generał.
Premier Tusk nie zdymisjonuje ministra Klicha teraz, bo musiałby się tłumaczyć, dlaczego tak późno. Do następnych wyborów parlamentarnych będziemy się kompromitowali w oczach naszych sojuszników - przewiduje rozmówca gazety.
Minister obrony Bogdan Klich rozbroił polskie siły zbrojne, pozbywając się z nich najlepszych z gen. Skrzypczakiem na czele - twierdzi gen. Sławomir Petelicki w "Polska The Times".