Czy laureaci olimpiady zablokują dostęp do najlepszych liceów w Krakowie? Na taki scenariusz muszą być przygotowane szkoły z prestiżowymi oddziałami biologiczno-chemicznymi. Wszystko przez konkurs biologiczny zorganizowany przez kuratorium oświaty. W olimpiadzie wyłoniono aż 172 laureatów! A ci mają pierwszeństwo przy rekrutacji do szkół.

Szczyt rekrutacji przewidujemy na początek czerwca. Wtedy może się okazać, z jakimi problemami przyjdzie nam się borykać. W szkołach, które cieszą się popularnością w zakresie nauczania biologii, mogą zdarzyć się takie sytuacje, że miejsc nie starczy nawet dla laureatów. Trzeba pamiętać, że mamy też finalistów i bardzo dobrych uczniów, którzy też chcą się uczyć biologii i chemii, a nie będą mogli się w tych wymarzonych szkołach znaleźć - mówi Marek Stępski dyrektor II LO im. Jana III Sobieskiego w Krakowie.

Kto w tej sytuacji zawinił i jak rozwiązać ten problem? Zapytaliśmy o to małopolskie Kuratorium Oświaty. W odpowiedzi przesłanej naszemu dziennikarzowi czytamy, że według Kuratorium problemu nie ma.

Jak czytamy w oświadczeniu:

Cytat

Konkurs przedmiotowy z biologii od lat cieszy się dużym zainteresowaniem wśród uczniów gimnazjów. W obecnym roku szkolnym do etapu szkolnego przystąpiło 3610 uczniów, z czego 172 uzyskało 90% punktów możliwych do uzyskania, tym samym stając się laureatami konkursu. Obarczanie winą kogokolwiek za to, że tak wielu uczniów zdobyło tytuł laureata jest nieporozumieniem. Należy zauważyć, że celem konkursów jest rozwijanie zainteresowań i poszerzanie wiedzy uczniów w danej dziedzinie. Jest to również forma pracy z uczniem zdolnym. Duża liczba laureatów pokazuje jak wielu uczniów osiągnęło wysoki poziom wiedzy, jak wielu z nich w sposób bardzo dobry przygotowało się do konkursu. Należy również podkreślić rolę nauczycieli, którzy przygotowywali uczniów do udziału w konkursie.

Cytat

W Małopolsce jest ponad 180 publicznych liceów ogólnokształcących, a w Krakowie ponad 40. Z pewnością liczba miejsc wolnych w klasach pierwszych przewyższa liczbę wszystkich laureatów w konkursach przedmiotowych. Ponadto należy zauważyć, że nie wszyscy uczniowie zamierzają kontynuować edukację w liceach, znaczna ich część wybiera również technika. Zatem informacja o zapełnieniu wszystkich miejsc przez laureatów konkursów nie jest prawdziwa.

Dyrekcje szkół liczą na znalezienie rozwiązania i spodziewają się, że władze są na to przygotowane. Jednym ze sposobów będzie utworzenie dodatkowych oddziałów, ale na to musi zgodzić się Urząd Miasta.

Jesteśmy jeszcze w tej komfortowej sytuacji, że rekrutacja się nie zakończyła. Na razie system zbiera informacje o wnioskach kandydatów. Nie są wprowadzone jeszcze kryteria. Nie zakładamy, że wszyscy laureaci czy finaliści odpowiednich konkursów będą ubiegali się o miejsce  tylko w jednej szkole. Przepis mówi o tym, że laureat czy finalista jest przyjmowany w pierwszej kolejności, ale to wcale nie oznacza, że musi koniecznie być przyjęty do jednej szkoły. To zwiększenie chętnych może przełożyć się na kilka szkół i problem może nie wystąpić. Co do przygotowania dodatkowych oddziałów - taka decyzję podejmiemy po zakończeniu przyjmowania podań. Będziemy wiedzieć ilu jest kandydatów i dopiero podejmiemy decyzję. Zwiększenie miejsc oczywiście wchodzi w grę - deklaruje zastępca dyrektora Wydziału Edukacji Urzędu Miasta Dariusz Domajewski.

Uczniowie mają czas na składanie podań do 12 czerwca.

(MKam)