Przelotny śnieg a do tego zimno - tak w wielu miejscach Polski zaczęła się Wielkanocna Niedziela. W Szczecinie o poranku na ulicach leżało kilka centymetrów śniegu. Na tym nie koniec. Biało i ślisko jest też na trasach wokół Zakopanego.
Drogi z Kościeliska do stolicy Tatr, a także w kierunku Łysej Polany i Bukowiny Tatrzańskiej miejscami pokryte są śniegiem. Lepiej nie pojawiać się tam bez zimowych opon.
Tym, którzy chcą spędzić święta na nartach, pozostało już niewiele stoków. Czynna jest kolejka na Kasprowy Wierch i Wyciąg w Kotle Gąsienicowym, ale nartostradą nie zjedziemy już do Kuźnic. Białych stoków można szukać również w Białce Tatrzańskiej i Zawoi. Ci, którzy chcieliby wybrać się na pieszą wycieczkę tatrzańskimi szlakami, powinni bardzo uważać - w Tatrach obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego.
Przed opadami śniegu w Małopolsce ostrzega Centrum Zarządzania Kryzysowego. Dziś miejscami intensywnie może padać na Podhalu i w Beskidzie Sądeckim. W ciągu kilku godzin może spaść od 5 do 10 centymetrów białego puchu.
Rano w okolicach Szczecina sypnęło śniegiem i chwycił mróz. Krajobraz bardziej przypominał Boże Narodzenie niż Wielkanoc. Trzeba skrobać szyby, żeby pojechać, niestety. Trzeba poświęcić na to nawet 20 minut - mówili reporterowi RMF FM Michałowi Fitowi kierowcy ze Szczecina. Spadła gruba warstwa śniegu - z 10 cm. to było. Pan Bóg przygotował nam biały stół. Kwiecień-plecień. Tak jak wszystko w naszym kraju - odwrotnie - dodawali.