Nie możesz się skoncentrować? Często myślisz o niebieskich migdałach? Prawdopodobnie masz większy mózg. Naukowcy z University College London publikują na łamach czasopisma "Journal of Neuroscience" wyniki badań, z których wynika, że kłopoty z koncentracją mają swoje odbicie w anatomii naszego mózgu.

Grupę ochotników poddano najpierw badaniom ankietowym, pytano ich jak często zdarza im się przeoczyć znak drogowy, zapomnieć po co przyszli do sklepu i tak dalej. Na tej podstawie oceniano ich zdolność koncentracji. Potem zbadano ich mózg przy pomocy rezonansu magnetycznego. Okazało się, że ci najczęściej rozkojarzeni mieli więcej szarej materii w obszarze tak zwanego lewego górnego płata ciemieniowego.

By przekonać się, czy aktywność tego rejonu mózgu ma bezpośredni wpływ na zdolność koncentracji, 15 ochotników poddano nieinwazyjnemu zabiegowi przezczaszkowej stymulacji magnetycznej. Po zabiegu, przez pewien czas, aktywność tego rejonu jest zmniejszona. Testy pokazały, że w takim przypadku badani zdradzali jeszcze większe objawy rozkojarzenia.

Wygląda więc na to, że górny płat ciemieniowy rozrasta się po to, by ułatwić koncentrację, by nadrobić pewne niedoskonałości naszego mózgu. Szara materia pomaga neuronom pracować bardziej efektywnie. Co ciekawe, naukowcy wiedzą, że można pobudzać aktywność tego rejonu przy pomocy delikatnych impulsów elektrycznych. Oby się tylko nie okazało, że kiedyś będzie nas można "koncentrować na odległość", przy pomocy odpowiedniego beretu z antenką.