Trzy książki historyczne, liczące w sumie tysiąc stron, zabrał ze sobą na wakacyjny odpoczynek George W. Bush. Amerykański prezydent urlop spędza na ranczo w Crawford, w Teksasie. Rok temu prezydent w ciągu miesiąca przeczytał nieco więcej - 1,5 tys. stronic.
Dwie z tegorocznych lektur Busha dotyczą republikańskiego prezydenta Abrahama Lincolna, zamordowanego w 1865 roku. Trzecia książka - tegoroczny laureat nagrody Pulitzera - poświęcona jest walce z chorobą Heinego-Medina w Stanach Zjednoczonych w połowie ubiegłego wieku.
W tym roku Bush będzie odpoczywał nieco krócej. Rzecznik Białego Domu tłumaczy to nawałem obowiązków. Prezydent ma wrócić do Waszyngtonu już 13 sierpnia, po zaledwie 10 dniach odpoczynku. Za to latem zeszłego roku jego wakacje trwały aż pięć tygodni, najdłużej w historii prezydenckich urlopów od 30 lat.