Telegramy, do niedawna jeszcze najszybszy sposób przekazywania pilnych wiadomości, powoli przechodzą do historii. Telegramy przegrywają z e-mailami, z SMS-ami i coraz tańszymi rozmowami telefonicznymi.
Dobitnym wyrazem tej tendencji jest fakt, iż amerykańska kompania Western Union, przez wiele lat będąca dla Amerykanów niemalże synonimem telegramu, bez rozgłosu wycofała się z tej dziedziny usług.
Poczynając od 27 stycznia 2006 r. Western Union zaprzestaje
świadczenia usług telegraficznych - głosi komunikat opublikowany na stronie internetowej firmy.
W roku 1929, w szczytowym okresie tej formy łączności, Western Union dostarczyła 200 mln telegramów odbiorcom na całym świecie (ok.550 tys. dziennie). W 2005 r. liczba ta spadła do zaledwie 20 tys.