Czy można policzyć, jak długo trwa smutek? Belgijscy naukowcy z University of Leuven postanowili to zbadać i właśnie teraz, na łamach czasopisma "Motivation and Emotion" opublikowali wyniki. Okazuje się, że faktycznie smutek przeżywamy najdłużej, smucimy się przeciętnie 240 razy dłużej, niż przeżywamy inne emocje.
O wspominanie różnych przeżywanych emocji i ocenę czasu ich trwania poproszono grupę 233 młodych ludzi. W ankietach mieli oni opisać też w jaki sposób sobie z różnymi emocjami radzą. Okazało się, że smutek przeżywają dłużej, niż którąkolwiek z pozostałych 26 wskazywanych emocji. Znacznie dłużej, niż wstyd, zaskoczenie, rozdrażnienie lub ulgę.
Co ciekawe smutek przeżywamy też dłużej, niż nudę, która choć się dłuży, to jej wrażenie mija szybko. Badania pokazały też, że poczucie winy utrzymuje się dłużej, niż wstyd, a lęk mija wolniej, niż strach, ale smutek jest naprawdę wyjątkowy.
Jak podkreślają autorzy pracy, Philippe Verduyn i Saskia Lavrijsen z University of Leuven, to fakt rozpamiętywania różnych zdarzeń sprawia, że związane z tym emocje się utrzymują. Ich zdaniem, smutek towarzyszy nam dłużej, bo dotyczy zwykle spraw naprawdę ważnych, ostatecznych, czasem tragicznych i nieodwracalnych. Ich pełne konsekwencje docierają do nas często z opóźnieniem i smutek się przedłuża.