100 tysięcy dolarów za sklonowanie pupila. Taką sumę zapłaciła południowokoreańskim naukowcom para z hrabstwa Yorkshire w Wielkiej Brytanii.

Sprawa wywołała spore kontrowersje. Psa sklonowano 12 dni po jego śmierci. Zazwyczaj komórki potrzebne do sklonowania zwierzaka pobiera się za jego życia. 

8-letni pies, którego sklonowano, dostał ataku serca. Zwierzak ciężko chorował od pół roku - wtedy wykryto u niego nieoperacyjnego guza mózgu. Śmierć pupila - jak tłumaczą właściciele - tak nimi wstrząsnęła, że przekazali próbki DNA zwierzaka do jednej z południowokoreańskich klinik, która do tej pory sklonowała 700 psów. To pierwszy taki przypadek, kiedy pobraliśmy komórki od martwego psa - powiedział dziennikowi "The Guardian" naukowiec, David Kim. 

Jacques i Richard Remde dostali sklonowanego psa rasy bokser 25 grudnia. Para adoptuje jeszcze jednego czworonoga - też sklonowanego dzięki DNA zmarłego pupila. Ten szczeniak przyjdzie na świat w ciągu najbliższych dni. Właściciel psa podkreśla: To niewiarygodne jak nowy szczeniak jest podobny do naszego zmarłego pupila. Ma taki sam kolor i wzorki na sierści

sputniknews.com

(mal)