Podczas wizyty w Paryżu Angela Merkel próbowała dodzwonić się do swojego biura w Berlinie; szybko jednak poddała się przyznając, że nie zna jeszcze numeru telefonu. Problem udało się rozwiązać dzięki pomocy niemieckiej ambasady.
Angela Merkel w wywiadzie dla niemieckiej prasy przyznaje, że jeszcze nie radzi sobie z pracą w gabinecie; nie zna jeszcze jego wszystkich zakątków, nie czuje się w nim dobrze. Może zmieni się to gdy zawiesi na ścianach ulubione obrazy. Pojawi się ponoć portret Konrada Adenauera - pierwszego kanclerza w powojennej historii Niemiec.
Małym portret rosyjskiej carycy Katarzyny II, jaki stał dotąd na biurku Angeli Merkel podobno leży jeszcze w kartonie przeprowadzkowym.