Opóźni się budowa nowej fabryki w Kędzierzynie-Koźlu na Opolszczyźnie, w której zatrudnienie ma znaleźć 400 osób. Powód – silnie skażona woda gruntowa. Zanieczyszczenie chemikaliami jest tak duże, że nie nadaje się ona do chłodzenia maszyn.
Aby zatrzymać w mieście inwestorów, gmina Kędzierzyn-Koźle wybuduje nowe i głębsze studnie za własne pieniądze.
Władze miasta zapewniają też, że zanieczyszczony podziemny akwen nie zagraża ujęciom wody pitnej.
Sprawą zajmował się Piotr Moc:
[dwiek]