Wojewódzki Specjalistyczny Szpital Dziecięcy w Olsztynie, gdzie trafiają najciężej chore dzieci z północno-wschodniej Polski, od dziś pracuje bez chirurgów. 13-osobowa załoga operująca małych pacjentów nie zgodziła się na proponowane przez dyrekcję obniżenie pensji i zrezygnowali z pracy.

W związku rezygnacją olsztyńskich chirurgów, dotychczasowy zespół zastąpi od dziś 5 nowych lekarzy. Na razie dzieci wymagające szybkiej interwencji chirurga taką pomoc otrzymują. Gdy reporterka RMF odwiedzała szpital trwała właśnie operacja.

Gorzej wygląda natomiast sytuacja z operacjami planowanymi. Mali pacjenci będą musieli czekać na zabieg w kolejce, np. na operację przepukliny od 2-3 tygodni. Jak zapewnia dyrektor placówki Elżbieta Kolender, zostały już podjęte kroki, aby pozyskać nowych lekarzy: Jest tych 5 lekarzy, którzy nas wesprą, a ponadto w olsztyńskich gazetach zamieściliśmy już informacje, że poszukujemy chirurgów i mam nadzieję, że się znajdą się chętni.

Dyrektor szpitala dziecięcego uważa, że taka trudna sytuacja, spowodowana ogromnym zadłużeniem szpitala, potrwa 2 miesiące.

Oprócz lekarzy krzywdząca decyzja o obniżeniu pensji spotkała także pielęgniarki. Te jednak pozostają przy łóżkach małych pacjentów.

Foto: Archiwum RMF

16:45