Co najmniej cztery osoby straciły życie w wyniku gwałtownych nawałnic jakie szaleją w Europie Zachodniej i Środkowej. Ulewy wywołują lokalne powodzie i lawiny błotne, w wielu miejscach woda pozrywała drogi, mosty i linie energetyczne.

W Bawarii w południowych Niemczech w powodziach zginęły co najmniej trzy osoby. Dwaj mężczyźni utopili się, gdy usiłowali wypchnąć swoje samochody z podziemnego garażu zalewanego przez wodę. W podobnych okolicznościach zginęła starsza kobieta.

Również w Austrii deszcze padają bez przerwy od kilku dni, szczególnie na wschodzie i południu tego kraju. Wylały mniejsze rzeki na południe od Wiednia. Powódź przybrała tam rozmiary najgroźniejsze od 30 lat. Jedna osoba utonęła, a jedna uważana jest za zaginioną. Szkody materialne oblicza się na dziesiątki milionów euro. Podtopione są pola, domy mieszkalne, zerwane drogi, linie kolejowe. W kilkunastu miejscowościach brakuje wody pitnej. Na Dunaju ogłoszono stan pogotowia. Końca opadów nie widać. Poprawę pogody meteorolodzy zapowiadają dopiero na koniec przyszłego tygodnia.

Ulewy nawiedziły też północne Włochy. W Dolinie Aosty ogłoszono stan klęski żywiołowej. W wyniku szczególnie wysokiego przypływu, pod wodą znalazł się słynny plac świętego Marka w Wenecji oraz inne place i uliczki w centrum tego miasta. Na Półwyspie Apenińskim pogoda ma się poprawić dopiero jutro.

Foto Archiwum RMF

17:20