Mieszkańcy wschodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych będą świadkami niezwykłych zjawisk na niebie. NASA zamierza jutro nad ranem polskiego czasu wystrzelić pięć rakiet, które rozpylą środki chemiczne w górnych warstwach atmosfery. Obserwacja powstałych chmur pozwoli zbadać prędkość i kierunek silnych prądów strumieniowych na wysokości blisko 100 kilometrów.
Misja polega na wystrzeleniu w ciągu pięciu minut, pięciu rakiet badawczych, które na odpowiedniej wysokości uwolnią chmury trójmetylku glinu (TMA). TMA w kontakcie z wodą i powietrzem rozkłada się tlenek aluminium, dwutlenek węgla i parę wodną, emituje przy tym widzialne światło.
Chmury będą widoczne przez około 20 minut, ich obserwacja pozwoli przeanalizować ruch atmosfery na tej wysokości. Dwie rakiety będą miały też na pokładzie aparaturę do pomiarów ciśnienia i temperatury.
Zaplanowany przez NASA eksperyment ATREX (Anomalous Transport Rocket Experiment) zmierza do lepszego poznania górnej warstwy atmosfery, w której wiatr wieje z prędkością nawet do 500 kilometrów na godzinę. Ten rejon - na pograniczu przestrzeni kosmicznej i atmosfery - ma także istotne znaczenie dla zjawisk elektrycznych, które mogą prowadzić do zakłóceń komunikacji satelitarnej.
Eksperyment był już kilkakrotnie przesuwany ze względu na kłopoty techniczne i złą pogodę. Jeśli tym razem warunki atmosferyczne będą korzystne, start nastąpi w czwartek, między 6 a 9 polskiego czasu.
Ruch chmur TMA będą śledziły trzy specjalne kamery, zlokalizowane w stanach Virginia, Północna Karolina i New Jersey. Ich zapis pomoże stworzyć trójwymiarowy model zachowania tej warstwy atmosfery.