Szybkie, nagłe i ostre – takie ma być nadejście zimy. W nocy sypnie śniegiem, a temperatura spadnie nawet do minus 6 stopni. Wpływ gwałtownego załamania pogody odczujemy wszyscy.
Jedni mniej, drudzy bardziej - w zależności od tego, w jakim stopniu jesteśmy na pogodę wrażliwi. A że jesteśmy, to pewne, bo zdaniem meteorologów i lekarzy na zmiany pogody reaguje od 50 do 70 procent Polaków. To jednak nie znaczy, że każdy z nich jest meteoropatą.
Meteoropata ma stale obniżoną tolerancję na zmiany pogody, zdrowy człowiek - tylko wtedy, gdy jest zmęczony, głodny lub pod wpływem silnych emocji. Meteoropata na gwałtowne zmiany reaguje pogorszeniem sprawności umysłowej i ruchowej.
Dlatego też warto śledzić prognozę pogody, tak jak alergicy sprawdzają kalendarz pyleń, a cukrzycy poziom cukru. Jednym słowem trzeba - nauczyć się czytać prognozy pogody.
Jeśli bowiem nadchodzi chłodny front – czyli będzie pochmurno, deszczowo, burzowo i wietrznie - meteoropatę czeka huśtawka nastrojów, bóle głowy i ataki migreny, a niekiedy nawet duszności. To będzie takie podniecenie, niepokój, rozdrażnienie. Często temu towarzyszy bezsenność - mówi doktor Alina Piosik, która z meteoropatami ma do czynienia na co dzień. Wówczas najlepiej zażyć łagodne leki uspakajające oraz magnez, wypić herbatę z melisą lub ciepłe mleko - radzi. Nie wolno pić kawy, mocnej herbaty oraz alkoholu. Warto za to odpoczywać.
Gdy zbliża się front ciepły, czyli ciśnienie spada, a potem wzrasta - meteoropata może mieć kłopoty z układem krążenia lub sercem. Ciśnienie krwi będzie spadać. Meteoropata będzie senny i pozbawiony energii. Trzeba wtedy trochę się poruszać, by poprawić krążenie. Warto wówczas wybrać się na spacer. Reporterka RMF Barbara Zielińska sprawdziła, ilu wrocławian wybrało się dziś na popołudniową przechadzkę w Parku Południowym. Posłuchaj: