30 tysięcy mieszkańców świętokrzyskiego utraciło ubezpieczenia zdrowotne. Z tego 20 tysięcy osób uznano za zmarłe. Tak wynika z dokumentów, które Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji przesłało do tamtejszej Kasy Chorych. Okazuje się jednak, że część ludzi z listy zmarłych żyje i ma się dobrze.
Pierwszy sygnał nadszedł z kieleckiego ZOZ-u. Dyrektor Cezary Goczyński ze zdziwieniem zauważył, je jego przychodnie odwiedzają ludzie uznani w piśmie z kasy chorych za zmarłych: "Oni się zgłaszają do nas z różnych przyczyn. Odbierają świadczenia zdrowotne, porady i ze zdumieniem się dowiadują, że zostali uznani za zmarłych". Nasz reporter spotkał się z Jerzym Dalką ze Świętokrzyskiej Kasy Chorych. Jak się dowiedział kasa otrzymała pismo z MSWiA, z którego wynika, że ponad 30 tysięcy osób w województwie straciło prawo do ubezpieczenie w tym 20 tysięcy z powodu śmierci. Ponieważ do kasy napływały już listy z poszczególnych ZOZ-ów z informacjami, że część uznanych za zmarłych żyje - dyrektor Dalka widzi jedno wytłumaczenie: "Nieprawidłowe bazy danych posiada Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, gdzie figurują te osoby jako zmarłe a one faktycznie żyją". Co na to MSWiA spróbujemy dowiedzieć się jeszcze dzisiaj. Wiadomo już, że podobne pisma trafiły do wszystkich kas w kraju a skala problemu w świętokrzyskiem to pestka w porównaniu do innych regionów.
14:40