14 kolonistów, wypoczywających w ośrodku „Arenda” w Porębie Wielkiej koło Limanowej, zatruło się salmonellą. Dwójka dzieci trafiła do szpitala. Pracownicy sanepidu natychmiast zamknęli cały kolonijny kompleks.

Kolonia była zorganizowana na dziko w sensie dosłownym - mówi przedstawiciel małopolskiego sanepidu. Ośrodek nie posiadał zgody na prowadzenie stołówki, nie był także zgłoszony w krakowskim kuratorium.

W pechowym ośrodku pracownicy sanepidu stwierdzili znaczne zaniedbania. Zdecydowano więc o natychmiastowym zamknięciu kompleksu. Przebywający w „Arendzie” koloniści w wieku od 6 do 14 lat muszą więc wrócić do domów.