Poranek to pora, kiedy wszyscy mamy... za mało czasu. Dlatego musimy robić wszystko naraz. Zresztą w ciągu dnia też mamy ten problem. Izraelscy i amerykańscy naukowcy sprawdzili, jak w praktyce wygląda to robienie dwóch rzeczy jednocześnie. Jak piszą w najnowszym numerze czasopisma "American Sociological Review", zgodnie z przewidywaniami okazało się, że kobiety muszą godzić różne czynności znacznie częściej niż mężczyźni...
Naukowcy z Bar-Ilan University i Michigan State University przeanalizowali wyniki programu badawczego 500 Family Study, prowadzonego wśród rodzin z amerykańskiej klasy średniej. Okazało się, że pracujące matki robią dwie rzeczy na raz przez średnio ponad 48 godzin tygodniowo, ojcowie przez około 10 godzin mniej.
Nie to stanowi jednak najpoważniejszą różnicę między obu płciami. Wykorzystane w analizie odpowiedzi ankietowe 368 matek i 241 ojców pokazały, że to, co nazywamy z angielska multitaskingiem kobiety znoszą znacznie gorzej niż mężczyźni. Wszystko dlatego, że matki najczęściej równocześnie zajmują się dzieckiem i wykonują różne czynności domowe, które są bardziej męczące i wymagają większej odpowiedzialności.
Mężczyźni z kolei częściej poświęcają uwagę sprawom jeśli nie błahym, to łatwiejszym. Nie mówimy tu może o równoczesnym oglądaniu telewizji i czytaniu gazety, ale na przykład rozmowie z żoną przy goleniu. Panie są pod większą presją. Oczywiście kiedy już jadą do pracy mają chwilę dla siebie i wtedy na przykład prowadzą samochód i... malują sobie oczy... Czego oczywiście nie polecamy.