Gwałtownie rośnie liczba zachorowań na gruźlicę - alarmują lekarze. W Polsce notuje się trzy razy więcej przypadków niż w Unii Europejskiej. W krajowych statystykach króluje Warmia i Mazury.
Nie lepiej jest na Lubelszczyźnie. Tam w ciągu ostatniego roku liczba zachorowań wzrosła aż o 16 procent, najwięcej w tak zwanej grupie produkcyjnej, czyli u osób w wieku od 20 do 65 lat. Szczególnym problemem jest pojawienie się tak zwanej gruźlicy lekoopornej, która rozwija się w wyniku przerywania leczenia po kilku dniach od rozpoczęcia.
Co roku na gruźlicę zapada w Polsce 10 tysięcy osób. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że od 1999 roku w ramach tzw. badań okresowych zrezygnowano z prześwietlania płuc. Urzędnicy uznali to za zbyt kosztowne przedsięwzięcie. Dodajmy, że lepiej niż w Polsce jest na Węgrzech i w Czechach, gorzej tylko na Wschodzie.