Dzieci matek cierpiących na migreny ponad dwukrotnie częściej niż inne zdradzają objawy kolki. Zaskakujące wyniki swoich obserwacji ujawnili naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco. Opowiedzą o nich dokładnie w kwietniu podczas dorocznego zjazdu American Academy of Neurology w Nowym Orleanie.
Zależność odkryta przez badaczy z Kalifornii może pomóc wytłumaczyć przypadłość spędzającą sen z powiek wielu rodzicom. Do tej pory trudny do wyjaśnienia płacz dziecka interpretowano jako wynik bolesnego skurczu jelit. Może się okazać, że jego podłoże jest jednak inne.
Kolka pojawia się w wieku kilku tygodni, ustępuje czasem dopiero po wieku 6 miesięcy. Kalifornijczycy podejrzewają, że może oznaczać u dzieci podwyższoną wrażliwość na bodźce zewnętrzne. Taką wrażliwość obserwuje się w późniejszym wieku właśnie u osób cierpiących na migreny.
Badania objęły w sumie 154 matki i ich dzieci. Okazało się, że objawy kolki zdradzało aż 29 procent dzieci matek cierpiących na migreny. W przypadku kobiet, u których migreny nie stwierdzono, kolkę obserwowano u 11 procent niemowląt.
Być może po 50 latach badań nad kolką doszło wreszcie w tej sprawie do prawdziwego przełomu. Są szanse, że odkrycie rzuci nowe światło na przyczyny i kolki, i migreny.