Pierwszy przypadek choroby szalonych krów w Japonii, a faktycznie także w całej Azji spowodował gwałtowny spadek wartości akcji przedsiębiorstw związanych z przetwórstwem mięsnym, a także sieci restauracyjnych.
Korea Południowa już wczoraj anulowała umowy na import japońskiej wołowiny. Chore zwierzę odkryto na farmie w prefekturze Chiba niedaleko Tokio. Przedstawiciele japońskiego resortu rolnictwa starają się uspokajać, że Japonii, ani państwom azjatyckim nie zagraża epidemia BSE, podobna do tej która przetoczyła się przez Europę. "Ryzyko epidemii w naszym kraju, a nawet w naszym regionie, można uznać za minimalne. Jednak muszę potwierdzić pierwszy przypadek choroby szalonych krów" - powiedział przedstawiciel japońskich władz. BSE pojawiło się kilka lat temu w Wielkiej Brytanii. Naukowcy ostrzegają, że jedzenie zarażonego mięsa może wywoływać u ludzi groźną chorobę Creutzfelda-Jacoba.
fpoto Archiwum RMF
07:50