Premierę "Wariata i zakonnicy" przygotowuje Teatr Powszechny w Warszawie. Akcja sztuki Witkacego rozgrywa się w szpitalu "Pod zdechłym zajączkiem", w którym leczy się pacjentów, żeby byli "tacy jak wszyscy". Profesora Waldorffa zagra wracający na scenę po przerwie Franciszek Pieczka, reżyseruje - Igor Gorzkowski.
Ja już byłem tak wyposzczony, a po tak długim poście wszystko smakuje bardzo dobrze - komentuje swój powrót do pracy po przewie Franciszek Pieczka.
To ma być Witkacy we współczesnym i lekkim ujęciu. Bohaterowie wrzuceni w groteskową rzeczywistość szpitala dla obłąkanych walczą o swoją indywidualność w tym wywróconym do góry nogami świecie. Lekarze są tu bardziej szaleni od pacjentów, jawa miesza się ze snem, a erotyka z religią.
Witkacy napisał "Wariata i zakonnicę" w 1923 roku. Fabuła jest ograniczona do bardzo prostego schematu - mówi reżyser. Mamy wariata, który jest uciskany przez lekarzy, następuje eksperyment, pojawia się zakonnica, a wariat uwodzi zakonnicę. I tyle. Tymczasem wartość tego tekstu to energia i emocje, które za tym stoją - podkreśla Igor Gorzkowski.
W spektaklu występują Elżbieta Kępińska, Anna Moskal, Jacek Beler, Tomasz Błasiak, Bartłomiej Bobrowski, Jarosław Gruda, Kazimierz Kaczor oraz Franciszek Pieczka. Premiera na Dużej Scenie Teatru Powszechnego w Warszawie odbędzie się 8 marca.