Tysiące osób odwiedziło muzea, galerie oraz instytucje, które uczestniczyły w 10. już edycji Nocy Muzeów. Na setki imprez i nocne zwiedzanie zapraszały ośrodki w całym kraju. Tylko w Warszawie w akcji wzięło udział 210 ośrodków.
Pałac Prezydencki, Belweder, nowo powstały gmach Muzeum Historii Żydów Polskich - to tylko niektóre miejsca chętnie odwiedzane podczas minionej nocy w Warszawie. Do tegorocznej akcji w stolicy dołączyło też ministerstwo kultury, którego gmach - Pałac Potockich - można było zobaczyć od środka. Publiczność mogła wejść do gabinetów, w których na co dzień pracują szef resortu Bogdan Zdrojewski i wiceministrowie. W kilku miejscach miasta odbyły się pokazy Muzeum Utraconego - wirtualnej galerii dóbr kultury utraconych w wyniku II wojny. Polska straciła wtedy ponad 70 proc. materialnego dziedzictwa kulturowego. Główny warszawski pokaz odbył się przed Pałacem Prezydenckim z udziałem małżonki prezydenta Anny Komorowskiej.
Jednym z największych wydarzeń Nocy Muzeów w Muzeum Narodowym w Warszawie był pokaz publiczności po ponad dwóch latach prac konserwatorskich tryptyku Ecce Homo Maartena van Heemskercka. W oryginalny sposób zaprezentowano zwiedzającym obraz Józefa Mehoffera "Dziwny ogród". Rozdawano doniczki i cebulki kwiatów, takich samych, jakie są widoczne na obrazie artysty.
Także stołeczne muzea i instytucje historyczne przygotowały wiele ciekawych propozycji dla zwiedzających. Na przykład Muzeum Historii Polski zaproponowało pod hasłem "Zagraj i zbuduj swoje miasto" gry planszowe, których założeniem było planowanie i budowa średniowiecznych osad oraz miast. Dla najmłodszych miłośników historii muzeum przygotowało quizy, zagadki i zajęcia edukacyjne. Goście muzeum mogli zapoznać się z projektem przyszłej wystawy stałej muzeum, która wraz z nowym gmachem placówki ma być gotowa na 2018 rok. Na frekwencję nie mogło narzekać między innymi Muzeum Wojska Polskiego, które zorganizowało ekspozycję plenerową sprzętu wojskowego. Kolejki ustawiały się m.in. przed myśliwcem Mig-29 oraz samolotem szturmowo-bombowym Su-22. Atrakcją było wejście na pokład pasażerskiego Jaka-40 z 36 specjalnego pułku lotnictwa - to ten samolot wylądował w Smoleńsku 10 kwietnia 2010.
Tysiące osób uczestniczyły także w Nocy Muzeów w Poznaniu. Oblężenie przeżywały nie tylko muzea, ale także Centrum Kultury Zamek, gdzie prezentowano najlepsze prasowe zdjęcia świata. Wejściówki na zwiedzanie wystawy World Press Photo nabyło ponad 2 tys. osób
Ogromnym zainteresowaniem cieszył się także poznański oddział IPN. Dla dzieci największą atrakcją była prezentacja zabaw, w które po szkole bawili się ich rodzice. Dziś same mogły bawić się w pajacyka czy zagrać w klasy. Rodzicom kręciły się łzy w oczach na widok ekspozycji zabawek z czasów PRL: drewnianych klocków, mebelków czy plastikowych lalek - powiedziała Natalia Cichocka z poznańskiego oddziału IPN. Po dostępną w IPN watę cukrową i oranżadę z saturatora jak za dawnych lat ustawiły się kolejki. Najmłodsi bawili się też na maratonie z bajkami z młodości ich rodziców.
Gry miejskie: literacka i kryminalna, zwiedzanie schronu, klimaty PRL-u czy spacer po miejscach, gdzie były kultowe lokale - to niektóre z propozycji podczas Nocy Muzeów w Podlaskiem.
Najwięcej atrakcji na minioną noc przygotowały placówki w Białymstoku, ale specjalnych wydarzeń nie zabrakło też w innych miastach w regionie, m.in. w Łomży, Tykocinie, Suwałkach, Bielsku Podlaskim czy Supraślu.
W województwie śląskim Noc Muzeów wiele oferowała ludziom... lubiącym się bać. Kopalnia w Zabrzu, gdzie duchy zapowiedziały strajk pod ziemią, śląskie demony czyhające na gości w skansenie w Chorzowie, filmy grozy i ścieżka strachu w Centrum Scenografii Polskiej w Katowicach - to tylko niektóre z atrakcji, po skorzystanie z których ustawiały się ogromne kolejki.
Olbrzymim zainteresowaniem cieszyła się także Noc Muzeów w Łodzi. W tym roku do akcji zgłosiło się ponad 40 placówek, wśród których były nie tylko muzea. Wielkim zainteresowaniem cieszyła się choćby główna siedziba Muzeum Sztuki przy ul. Więckowskiego, która kilka tygodni temu została ponownie otwarta po dwuletniej przerwie związanej z modernizacją. Zwiedzający mogli tu obejrzeć m.in. Salę Neoplastyczną zaprojektowaną w 1948 r. przez Władysława Strzemińskiego. W długiej kolejce czekać musiały osoby, które na Placu Wolności chciały zejść do "Dętki", czyli podziemnego Muzeum Kanału.
Wystawa "Peace, Love i PRL", otwarta w Muzeum Etnograficznym, była jedną z większych atrakcji Nocy Muzeów w Toruniu. Wystawę zdominował temat kontrkultury hipisowskiej, niosącej idee wolnościowe i w ten sposób istotnie wpływającej na atmosferę społeczną i kulturową ówczesnej Polski. Ukazano także rolę kina, teatrów i klubów w tamtym czasie.
Mimo ulewy, która przeszła wieczorem nad Trójmiastem, kilkudziesięciometrowe kolejki ustawiały się przed obiektami biorącymi udział w Nocy Muzeów w Gdańsku. Na Pomorzu w akcji uczestniczyło ponad 70 instytucji. Tradycyjnie już w Gdańsku w Noc Muzeów, najdłuższe kolejki ustawiły się przed Katownią, gdzie jest Muzeum Bursztynu, Centralnym Muzeum Morskim, Ratuszem Głównego Miasta i Dworem Artusa.
W tym roku dużą popularnością cieszyło się też Muzeum Starych Zabawek, które niedawno zmieniło siedzibę. W nowym obiekcie przy ul. Piwnej można obejrzeć ok. 2,5 tysiąca zabawek produkcji polskiej. Dla dzieci i dorosłych dużą atrakcją był pokaz starych bajek w formie slajdów, który przypomniał dzieciństwo wielu zwiedzającym.
(mal)