Wielki sukces naszego redakcyjnego kolegi. Konrad Piasecki został Dziennikarzem Roku 2015! To wyróżnienie przyznano mu w plebiscycie Grand Press. "Wciąż to jeszcze do mnie nie dociera. I nie czuję się najlepszym, czuję się jednym z wielu i oczywiście strasznie się cieszę. Cieszę się, co tu dużo mówić" - powiedział nam Konrad, kiedy już opadły pierwsze emocje. Na gali konkursu miesięcznika "Press" nagrodami Grand Press uhonorowano również m.in. Katarzynę Janowską, Jacka Czarneckiego, Barbarę Włodarczyk i Rafała Wosia.
Do dziennikarstwa trafiłem kilkadziesiąt lat temu dzięki pasji i emocjom. Czasami pokazuję te emocje, może nie zawsze jest to dobre, ale uważam, że ten zawód musi cechować się jakąś dawką emocji, pasji i przetrawiania rzeczywistości przez to wszystko, co jest w nas - mówił Konrad Piasecki odbierając nagrodę. W moim przypadku jest to rzeczywistość polityczna. Bez odciśnięcia na wywiadach, które robię, jakiegoś własnego piętna ten zawód nie byłby taki, jaki jest - dodał.
Konrad Piasecki przyznał, że jego marzeniem jest, "aby akurat dziennikarze nie stawali po dwóch stronach barykady, tylko raczej z wierzchołka obserwowali dwie zwalczające się strony, bo to, że stron nie będzie, to marzenie ściętej głowy". Apelował też do środowiska dziennikarskiego, aby trzymało się razem, wzajemnie się rozumiało i nie zapominało o swojej misji.
Tytuł Dziennikarza Roku przyznawany jest za profesjonalizm, promowanie światowych standardów pracy w mediach i przestrzeganie etycznych kanonów zawodu.
W głosowaniu kolegiów redakcyjnych (polskich gazet, czasopism, stacji radiowych i telewizyjnych oraz portali internetowych Konrad Piasecki zdobył 71 pkt. Wyprzedził: Katarzynę Janowską (TVP Kultura) - 61 pkt., Grzegorza Sroczyńskiego ("Gazeta Wyborcza") - 42 pkt., Tomasza Sekielskiego ("Po Prostu" TVP 1) - 35 pkt., Filipa Springera i Krzysztofa Ziemca (TVP) - po 34 pkt.
"W porannym "Kontrwywiadzie" w RMF FM, wieczornych rozmowach "Piaskiem po oczach" w TVN 24 czy felietonach w Interii Konrad Piasecki udowadnia, że z przedstawicielami władzy można rozmawiać konkretnie i bez uprzedzeń, a dziennikarski komentarz może być merytoryczny, a nie polityczny. W czasie wyborów Piasecki był najbardziej obserwowanym przez liderów list dziennikarzem na Twitterze. Nigdy nie wyszedł z roli dziennikarza" - napisali w specjalnym komunikacie organizatorzy plebiscytu.