Dokument "All the Beauty and the Bloodshed" w reż. Laury Poitras o działalności amerykańskiej fotografki i aktywistki Nan Goldin otrzymał Złotego Lwa dla najlepszego filmu podczas gali zamknięcia 79. festiwalu w Wenecji. Specjalna nagroda jury sekcji Orizzonti trafiła do reżysera polskiego filmu "Chleb i sól" - Damiana Kocura.
Srebrny Lew powędrował do filmu "Saint Omer" Alice Diop. Nagrodę dla najlepszego reżysera otrzymał Luca Guadagnino za film "Bones and All".
Wyróżnienia aktorskie otrzymali Cate Blanchett (za film "Tar") i Colin Farrell ("The Banshees of Inisherin").
Statuetkę imienia Marcello Mastroianniego dla najlepszej młodej aktorki przyznano Taylor Russell za rolę w "Bones and All" w reż. Luki Guadagnino.
Nagrodę za najlepszy scenariusz dostał Martin McDonagh za film "The Banshees of Inisherin".
Damian Kocur odebrał nagrodę specjalną jury sekcji Orizzonti za film "Chleb i sól".
Akcja "Chleba i soli" rozgrywa się latem. Obiecujący pianista, student Warszawskiego Uniwersytetu Muzycznego Tymek (w tej roli znany z Konkursu Chopinowskiego pianista Tymoteusz Bies) przyjeżdża do rodzinnych Strzelec Opolskich, gdzie witają go matka i młodszy brat Jacek (Jacek Bies). Chłopak spędza wolny czas w towarzystwie dawnych znajomych. Wspólnie odwiedzają niedawno otwarty bar z kebabem, prowadzony przez osoby pochodzenia arabskiego. Tymek obserwuje niechęć swoich kolegów wobec pracowników baru, która wkrótce przeradza się w agresję.
To film nie tyle o braku tolerancji, ile o przemocy jako takiej, ponieważ ona pojawia się w różnych scenach i kontekstach. Za każdym razem jest to przemoc skierowana wobec tych, którzy są potencjalnie słabsi od nas, np. dzieci lub osób, które nie są zasymilowane z resztą społeczeństwa, stanowią mniejszość. Pracownicy baru są mieszkańcami naszego kraju, po swojemu próbują się tutaj odnaleźć. W procesie tworzenia obrazu bardzo inspirujące były dla mnie myśli francuskiego antropologa i filozofa Rene Girarda. On pisał o tym, w jaki sposób przemoc staje się narzędziem do regulacji napięć, które pojawiają się w społeczeństwach. Stworzył także koncepcję kozła ofiarnego, którym w tym przypadku są imigranci - powiedział PAP Damian Kocur.