W Łodzi miała miejsce premiera najnowszego spektaklu Jacka Orłowskiego. "Karamazow" na podstawie prozy Fiodora Dostojewskiego można obejrzeć na scenie kameralnej Teatru im. Stefana Jaracza w Łodzi.
Nowatorska, autorska adaptacja dzieła, której podjął się Jacek Orłowski, to opowieść o próbie ucieczki od własnych korzeni, poszukiwaniu sensu życia oraz walce z rodzinnym dziedzictwem. Jak podkreśliła Anna Królikowska z Teatru im. Jaracza w "Karamazowie" Orłowskiego, "każdy z braci próbuje pokonać mroczne dziedzictwo na swój sposób: poprzez wiarę, wiedzę, szczerość uczuć i emocji. Wszyscy podejmują walkę o bycie lepszym, poszukują porządku i mierzą się z własną kondycją, a ich wysiłek staje się świadectwem ludzkiej godności".
Rolę Fiodora reżyser powierzył Bronisławowi Wrocławskiemu. W spektaklu występują także: Przemysław Kozłowski (Dymitr), Hubert Jarczak (Alosza), Marek Nędza (Iwan) oraz Radosław Osypiuk jako Smierdiakow. Scenografię przygotował Marek Braun, reżyserię światła Szymon Lenkowski, a muzykę - Tadeusz Kulas.
Jacek Orłowski od wielu lat współpracuje z Teatrem im. Jaracza w Łodzi. Na tej scenie zrealizował takie przedstawienia jak m.in. "Wujaszek Wania" Antoniego Czechowa, "Śmierć komiwojażera" Arthura Millera, czy "Przypadek Iwana Iljicza" na podstawie opowiadania Lwa Tołstoja.
Wraz z Bronisławem Wrocławskim zrealizował także trzy monodramy Erica Bogosiana: "Seks, prochy i rock and roll", "Czołem wbijając gwoździe w podłogę" oraz "Obudź się i poczuj smak kawy".
"Bracia Karamazow" to ostatnia powieść Fiodora Dostojewskiego, powszechnie uważana za jedno z najwybitniejszych dzieł światowej literatury. Historia opowiedziana przez Dostojewskiego dotyka kwestii ojcobójstwa, w które w różnym stopniu zamieszani są synowie denata.
Traumatyczna historia, jak to zwykle u Dostojewskiego bywa, jest okazją do prześledzenia portretu psychologicznego postaci. Tekst skłania do rozważań na temat ludzkich rozważań nad sprawami takimi jak, np. istnienie Boga, dobra i zła, wolnej woli.