„Doskonałe popołudnie" Wojcieszka i „Mistrz" Trzaskalskiego – pokazane w drugim dniu 30. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych – to jedne z nielicznych obrazów prezentowanych w Gdyni, które nie epatują przemocą.
„Doskonałe popołudnie" Przemysława Wojcieszka to 90 minut obrony wartości takich jak rodzina, praca, optymizm, duma z tego że się jest Polakiem. Wątpliwości niektórych widzów wzbudzał jednak nieco publicystyczny sposób, w jaki ten światopogląd został widzom zaserwowany. Dlatego też opinie widzów na temat filmu były podzielone: Nareszcie coś optymistycznego - mówili jedni. Ależ to publicystyka, nie film - wzdychali inni.
Jednak zdaniem Wojcieszka najważniejsza w filmie jest "dobra energia". A właśnie ją chciał przekazać widzom. Jestem od lat entuzjastycznym uczestnikiem rzeczywistości. Widzę zmiany na lepsze - powiedział. Posłuchaj relacji specjalnych wysłanników RMF na Festiwal w Gdyni:
Rok temu w Gdyni Przemysław Wojcieszek dostał nagrodę za reżyserię filmu "W dół kolorowym wzgórzem".
"Mistrz" Piotra Trzaskalskiego to druga część planowanej przez reżysera trylogii. Początek dał film „Edi”, obraz, który 3 lata temu zdobył na gdyńskim festiwalu wiele nagród.
"Mistrz” jest formalnie kinem drogi, nie chodziło nam jednak o sam fakt przenoszenia się bohaterów z miejsca na miejsce, ale o jakąś głębszą, egzystencjalną prawdę, do której wędrówka prowadzi - mówił podczas konferencji Trzaskalski. Chodziło nam o podróż poprzez kolejne stany emocjonalne bohaterów. Wędrówka nie jest tylko dążeniem do określonego celu, ale przede wszystkim podróżą w głąb siebie.
Na tle innych festiwalowych filmów "Mistrz" bardzo się wyróżnia; m.in. tempem filmu. Przyjęliśmy pracę długimi ujęciami, podobnie jak w „Edim” - skupiając się na grze aktora i czasie realnej obserwacji. Szybki montaż będący cechą formalną większości współczesnych filmów, nas jako twórców nie interesuje - tłumaczył Trzaskalski.
Dodajmy, że "Mistrz" wejdzie na ekrany polskich kin 30 września.