"Nie jestem kilerem, nie jestem żadnym egzekutorem. Jestem osobą, która chce współpracować ze wszystkimi i będę do tego dążył" mówi powołany dziś na dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu aktor Cezary Morawski. Pracę rozpocznie w czwartek 1 września. Od tygodnia przeciwko tej nominacji protestuje część artystów związanych ze sceną. W rozwiązaniu konfliktu ma pomóc specjalny zespół.

"Nie jestem kilerem, nie jestem żadnym egzekutorem. Jestem osobą, która chce współpracować ze wszystkimi i będę do tego dążył" mówi powołany dziś na dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu aktor Cezary Morawski. Pracę rozpocznie w czwartek 1 września.  Od tygodnia przeciwko tej nominacji protestuje część artystów związanych ze sceną. W rozwiązaniu konfliktu ma pomóc specjalny zespół.
Cezary Morawski /Maciej Kulczyński /PAP

Zapytajmy tych aktorów, jakie mają propozycje rozwiązania tej sytuacji, bo moim zdaniem przekroczyli kilkakrotnie i zasady dobrego zachowania, savoir-vivre’u, jak również zasady dozwolonej krytyki. Nie jestem kilerem, nie jestem żadnym egzekutorem, jak może niektórzy chcieliby mnie widzieć. Jestem osobą, która chce współpracować ze wszystkimi i będę do tego dążył, ale oczekuję z tamtej strony ruchów, które pozwolą mi na otwarcie się - mówi Cezary Morawski.

Chciałbym byśmy teraz zajęli się pracą, którą musimy oprzeć na wzajemnym szacunku, zaufaniu i artystycznej uczciwości - zapewniał.

Morawski dodał, że Teatr Polski jest przed remontem widowni i dachu Sceny Głównej, Sceny na Świebodzkim i Sceny Kameralnej. Nie jest tajemnicą, że w tej chwili w budżecie teatru brakuje 1,2 mln zł i w najbliższym czasie powołamy audyt. Badanie finansów będzie służyć temu, by odnaleźć odpowiedź na temat struktury kosztów, zasadności niektórych pozycji w budżecie, a ostatecznie racjonalizacji wydatków - mówił.

 Teatr działa zgodnie z planami i nadal będzie jest realizował. To co już istnieje, czyli teatr artystyczny, teatr poszukujący, będzie cały czas w repertuarze. Oczywiście repertuar będzie rozszerzony zgodnie z moją koncepcją teatru otwartego na widza. Chciałbym, aby w teatrze było więcej sztuk opartych na solidnej konstrukcji dramatu, o solidną konstrukcję teatru słowa, ale również dobre i mądre komedie. Chcę się w teatrze szeroko otworzyć na publiczność - mówił.

Nowy dyrektor ma rozpocząć pracę w czwartek. Protestujący zapowiadają, że nie wpuszczą go do budynku teatru.

Musimy zapanować nad emocjami i z rozwagą rozpocząć wspólną pracę. Chciałem przy tym pogratulować zespołowi teatru i Krzysztofowi Mieszkowskiemu osiągnięć w ostatnim dziesięcioleciu. Mam nadzieję, że w czwartek przekazanie teatru odbędzie się w sytuacji bezkonfliktowej - mówił na konferencji Morawski.

W ubiegłym tygodniu komisja konkursowa wybrała Morawskiego na nowego dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu. Zdobył on 6 spośród 9 głosów komisji konkursowej. Ma zastąpić na tym stanowisku Krzysztofa Mieszkowskiego, który kieruje tym teatrem od 2006 roku. Mieszkowski jest też posłem Nowoczesnej. Nie mógł wystartować w konkursie, ponieważ jednym z jego wymogów było wyższe wykształcenie. Zespół teatru chce, by Mieszkowski pozostał w tej instytucji na stanowisku dyrektora artystycznego.

W piątek zespół Teatru Polskiego zorganizował protest w sprawie wyboru Morawskiego na dyrektora tej instytucji. Wcześniej, w związku z wyborem nowego dyrektora, zaprzestanie prób nad nowym przedstawieniem zapowiedział Krystian Lupa, który w Teatrze Polskim reżyserował „Proces” Franza Kafki.

Artyści podkreślili, że nie zakończą protestu. Ich postulaty to: niepowoływanie Cezarego Morawskiego na stanowisko dyrektora, zwołanie „okrągłego stołu” ws. Teatru Polskiego we Wrocławiu, w którym miałyby uczestniczyć wszystkie zainteresowane strony oraz przyjęcie mediatorów – szefów Instytutu Teatralnego im. Zbigniewa Raszewskiego - dyrektora Doroty Buchwald i jej zastępcy prof. Dariusza Kosińskiego.

Protest wsparło wiele zespołów teatrów z całej Polski. Warszawskie teatry publiczne w wystosowanym w czwartek liście otwartym do ministra kultury i marszałka woj. dolnośląskiego alarmowały, że wieloletnia praca Teatru Polskiego we Wrocławiu jest zagrożona. List poparcia dla protestujących artystów wystosowali również inicjatorzy Kongresu Kultury, który ma się odbyć w październiku w Warszawie. Mieszkowski informował, że teatr otrzymał też wsparcie od zagranicznego środowiska artystycznego.

Teatr Polski we Wrocławiu to instytucja kultury Samorządu Województwa Dolnośląskiego. Organem współprowadzącym ten teatr jest Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

(mpw)