Film "Psie pazury" Jane Campion otrzymał w nocy z niedzieli na poniedziałek Złoty Glob dla najlepszego dramatu. W kategorii najlepsza komedia lub musical zwyciężył "West Side Story" Stevena Spielberga.
Tegoroczna, 79. gala rozdania Złotych Globów - wyróżnień z dziedziny filmu i telewizji, przyznawanych przez Hollywoodzkie Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej - odbyła się bez udziału publiczności i nie była transmitowana zarówno w telewizji, jak i online. Miało to związek nie tylko z pandemią koronawirusa, ale przede wszystkim z kierowanymi pod adresem członków stowarzyszenia oskarżeniami o korupcję i rasizm, a także z zapowiedzianym przez branżę filmową bojkotem uroczystości. Werdykt opublikowano w nocy z niedzieli na poniedziałek na Twitterze.
Statuetkę dla najlepszego dramatu otrzymały "Psie pazury" Jane Campion, czyli adaptacja książki Thomasa Savage’a. To pierwszy od 12 lat film twórczyni "Fortepianu". Jego akcja rozgrywa się w Montanie lat 20. na ranczu, którego właścicielami są bracia George i Phil. Pierwszy to uosobienie dobroci, drugi zaś - błyskotliwości i złośliwości. Kiedy na ranczo wprowadza się nowa wybranka George’a ze swoim synem Peterem, Phil nie przepuszcza żadnej okazji, by uprzykrzyć im życie.
Światowa premiera "Psich pazurów" odbyła się we wrześniu 2021 roku w konkursie głównym festiwalu w Wenecji. Film zapewnił Campion nagrodę za najlepszą reżyserię. Jak mówiła wówczas, decyzja o jego realizacji nie była podyktowana poruszanymi w książce kwestiami płci.