Martwy wieloryb wyrzucony przez Bałtyk w Stegnie w Pomorskiem. Tak wygląda na zdjęciach, które dostaliśmy od słuchacza na Gorącą Linię RMF FM. „To wieloryb karłowaty lub finwal” – potwierdził nam prof. Krzysztof Skóra, szef Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego.
Nietypowe znalezisko niedaleko plaży w Stegnie w Pomorskiem. Stacja Morska Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego dostała sygnał o znalezionym na mieliźnie przy plaży w Stegnie zwierzęciu. Naukowcy popłynęli więc na miejsce, żeby obejrzeć to, co wyrzuciło morze.
Teraz jest już jasne, że jest to mierzący 12-15 metrów wieloryb. Prawdopodobnie padł z głodu, w Bałtyku nie ma planktonu, którym żywią się te gatunki. Martwego już giganta morze wyrzuciło w pobliżu plaży w Stegnach. Naukowcy muszą go teraz dokładnie obejrzeć. Ciało walenia jest częściowo pod wodą, co utrudnia identyfikację.
Nie wiadomo też, jak go wydobyć. To będzie bardzo skomplikowana operacja, wieloryb waży kilkanaście ton. Naukowcy chcieliby jego ciało zachować do badań. Ale na razie nie wiadomo, czy będzie to możliwe.