Awaryjne lądowanie na Okęciu - bombardier Q400 wylądował w asyście 13 zastępów państwowej straży pożarnej i oddziału strażaków dyżurujących na stałe na warszawskim lotnisku. Maszyna z 80 pasażerami na pokładzie leciała do Krakowa, a kilkanaście minut po starcie musiała zawrócić - donosi reporter RMF FM Grzegorz Kwolek.
Tuż po starcie okazało się, że są problemy z sygnalizacją prawidłowego działania podwozia. Piloci przez kilkanaście minut bezskutecznie próbowali usunąć usterkę.
Kilkadziesiąt kilometrów przed Krakowem, dla bezpieczeństwa pasażerów, postanowili zawrócić do Warszawy, bo tu są najlepsze warunki do lądowania w asyście służb ratunkowych.
Lądowanie przebiegło prawidłowo, teraz trwa sprawdzania przyczyn usterki. Pasażerowie mają wrócić do Krakowa jeszcze w nocy z czwartku na piątek.
Pierwszy sygnał o problemach z lądowaniem dostaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.