Trzynaście osób trafiło pod obserwację służb sanitarnych na Filipinach po zjedzeniu mięsa psa. Zwierzę - jak wykazały testy - było zarażony wścieklizną.

Czworo dorosłych osób i dziewięcioro dzieci zjadło zarażone mięso w mieście Zamboanga City na filipińskiej wyspie Mindanao, gdzie odnotowano przypadki wścieklizny wśród psów - poinformował weterynarz Mario Arriola.

Mięso jadły też dzieci

Próbujemy określić, czy pies ten pogryzł inne zwierzęta - wskazał lekarz. Jak podkreślił, władze poinformowały służby sanitarne, że dorośli zjedli mięso chorego psa, nie wiedząc, że jest zarażone wścieklizną. Niestety zjadły je również dzieci - dodał.

Władze Filipin są zaangażowane w walkę z wścieklizną w kraju. W 2014 r. po raz pierwszy w historii na Filipinach nie odnotowano żadnego przypadku śmiertelnego wśród ludzi w następstwie zarażenia wścieklizną - pisze agencja AFP.

Zabijanie i spożywanie psów jest na Filipinach zakazane

Zabijanie psów w celach konsumpcyjnych jest na Filipinach zabronione, lecz amatorów psiego mięsa nie brakuje. Złamanie zakazu grozi wprawdzie dwoma latami więzienia i grzywną, ale perspektywa szybkiego zysku sprawia, że proceder sprzedawania psów na rzeź kwitnie. Nierzadko psie mięso spożywane jest w dyskrecji. 

(mal)