Co najmniej 1 osoba zginęła, a ponad 30 zostało rannych w wyniku zawalenia się części dachu dworca kolejowego w serbskim Nowym Sadzie. Trwa akcja poszukiwawczo-ratownicza.

Do zdarzenia doszło w piątek w położonym na północy Serbii Nowym Sadzie.

Po godz. 12:00 runęła przednia część dachu, mieszcząca się nad głównym wejściem do budynku dworca.

Jak relacjonują lokalne media, w momencie zarwania się konstrukcji na ławkach pod nią siedziało bardzo dużo osób; wielu też kupowało bilety.

Na miejsce wypadku skierowano liczne karetki pogotowia i zastępy straży pożarnej.

Z najnowszych informacji wynika, że zginęła 1 osoba, a ponad 30 zostało rannych.

Pogotowie ratunkowe, które przekazało informację o poszkodowanych, zastrzegło, że bilans może wzrosnąć.

Ponad 30 osób zostało rannych. To najnowsza liczba, jaką dysponujemy, ale może być znacznie wyższa. Na ziemię spadła ogromna ilość betonu. Staramy się dotrzeć do ofiar tak szybko i sprawnie, jak to możliwe - powiedziało telewizji Nova źródło w serbskich służbach ratunkowych.

Szpital w Nowym Sadzie, do którego przewożone są ofiary wypadku, zaapelował do mieszkańców miasta o oddawanie krwi.

Przy dworcu trwa akcja poszukiwawczo-ratownicza. Ciężki sprzęt usuwa pozostałości zawalonej przedniej części dachu budynku.