Tygodnik "Time" uznał we wtorek za "człowieka" roku 2018 zamordowanych, więzionych i szykanowanych dziennikarzy, specjalnie wyróżniając Dżamala Chaszukdżiego. Na swoich okolicznościowych okładkach pisze o "strażnikach i wojnie o prawdę".

Obok Chaszukdżiego "Time" nagrodził amerykański dziennik "Capital Gazette", której pięciu pracowników zastrzelono w czerwcu w redakcji, dwóch reporterów agencji Reutera, Kyaw Soe Oo i Wa Lone, we wrześniu skazanych w Birmie na siedem lat więzienia za uzyskanie dostępu do tajnych dokumentów, oraz szefową filipińskiego serwisu Rappler Marię Ressę.

Z okazji nagród tygodnik zaprezentował cztery okolicznościowe czarno-białe okładki. W ogłoszonej w poniedziałek rundzie finałowej oprócz tegorocznych zwycięzców znaleźli się prezydent USA Donald Trump, prowadzący śledztwo w sprawie ingerencji Rosji w wybory w Stanach Zjednoczonych specjalny prokurator Robert Mueller oraz rosyjski prezydent Władimir Putin.

Niezłomny człowiek z kozią bródką oraz delikatnym zachowaniem odważył się nie zgodzić ze swoim rządem. Mówił prawdę o jego brutalności wobec tych, którzy mówią otwarcie. I został za to zamordowany - pisze o Chaszodżdżim "Time". Z niepokojem zauważa, że w tym roku "nie brakowało" innych przypadków przemocy wobec dziennikarzy. W kontekście tym wymienia m.in. Bangladesz, Brazylię, Sudan i Chiny.

Opozycyjny wobec władz w Rijadzie Chaszukdżi został bestialsko zabity w saudyjskim konsulacie w Stambule, do którego poszedł 2 października, by załatwić formalności związane ze swoim ślubem. Władze saudyjskie przez długi czas twierdziły, że nie mają nic wspólnego z jego zaginięciem, ale ostatecznie przyznały, że doszło do zabójstwa.

Cały czas nie jest jasne, czy saudyjski następca tronu, książę Muhammad bin Salman, zlecił bądź wiedział o planowanym zabójstwie. Choć część zabójców wywodzi się z bezpośredniego otoczenia księcia, Rijad utrzymuje, że zostało ono przeprowadzone bez jego wiedzy. Jednak według różnych doniesień medialnych CIA ma nagrania rozmów wskazujące, że było inaczej.

Turcja domaga się ekstradycji 18 podejrzanych w związku ze sprawą Chaszukdżiego, w tym 15 domniemanych członków grupy, która dokonała zabójstwa. 15 listopada saudyjska prokuratura postawiła zarzuty 11 osobom bezpośrednio uczestniczącym w zabójstwie, z czego dla pięciu z nich zażądała kary śmierci.

"Time" każdego roku przyznaje tytuł człowieka roku postaciom, grupom czy ideom, które zdaniem tygodnika wywarły największy wpływ na aktualne wydarzenia. W ubiegłym roku główną nagrodę "człowieka" roku otrzymali wszyscy ci, którzy przerwali milczenie na temat molestowania seksualnego, od kobiet, które ujawniły aferę wokół producenta filmowego Harveya Weinsteina, po tysiące osób, używających hasztagu #Metoo. Wcześniej w drugiej dekadzie XXI wieku główne nagrody otrzymywali m.in. były prezydent USA Barack Obama, kanclerz Niemiec Angela Merkel, papież Franciszek oraz Trump.

(az)