Założyciel portalu WikiLeaks Julian Assange został aresztowany przez brytyjską policję. Australijczyk ukrywał się w ambasadzie Ekwadoru w Londynie od 2012 roku.
Aresztowanie potwierdziła brytyjska policja. Mundurowi zatrzymali go w związku ze zlekceważeniem wezwania do stawienia się w sądzie 29 czerwca 2012 roku w sprawie zarzutów o gwałt na obywatelce Szwecji oraz na podstawie wniosku o ekstradycję wystawionego przez władze USA. Londyńska policja poinformowała, że Assange stanie przed sądem "tak szybko, jak to możliwe".
Służby podały, że mundurowi dokonali aresztowania w ambasadzie Ekwadoru, po tym jak władze Ekwadoru podjęły decyzję o wycofaniu udzielonego mu azylu politycznego i pozwoliły funkcjonariuszom na wejście na teren placówki dyplomatycznej.
Na początku stycznia 2018 Londyn odrzucił wniosek Quito o przyznanie Assange'owi statusu dyplomatycznego, co pozwoliłoby mu na opuszczenie Wielkiej Brytanii; z kolei w lutym brytyjski sąd odrzucił wniosek o uchylenie nakazu aresztowania wobec Australijczyka, mimo że szwedzka prokuratura zdecydowała o umorzeniu dochodzenia w sprawie zarzutów o gwałt.
Australijczyk może stanąć też przed sądem w USA. Przed wyborami prezydenckimi w 2016 r. w USA, portal WikiLeaks opublikował treść maili wykradzionych Demokratom przez hakerów, w tym maile Johna Podesty, doradcy i szefa sztabu wyborczego kandydatki Demokratów Hillary Clinton. Prezydent Ekwadoru poinformował jednak, że brytyjski rząd zagwarantował, że Assange nie zostanie wydany do państwa, w którym obowiązuje kara śmierci. Kara śmierci obowiązuje m.in. właśnie w USA. Politycy w tym kraju wzywali do oskarżenia Assange'a o zdradę i do podjęcia próby postawienia go przed amerykańskim sądem.