W mieście Shenzen na południu Chin rozpoczęły się rozmowy wysłanników Dalajlamy z przedstawicielami władz chińskich na temat kryzysu w Tybecie. Jak zapowiedział tybetański rząd na uchodźctwie, treść rozmów zostanie podana do publicznej wiadomości dopiero po powrocie wysłanników.
Rozmowy rozpoczęły się dziś rano. Wysłannicy wrócą we wtorek lub środę - powiedział premier tybetańskiego rządu na uchodźstwie Samdhong Rinpocze.
Jeszcze wczoraj wieczorem Rinpocze zastrzegł: Nie będzie rozmów o zasadniczych kwestiach dotyczących stosunków Chiny-Tybet(...) Nie ma po temu odpowiednich warunków z powodu obecnej sytuacji w Tybecie. Rzecznik rządu w Dharamśali Thubten Samphel stwierdził zaś, że priorytetem jest zakończenie represji i zniesienie restrykcji wobec Tybetańczyków.
Niedzielne nieformalne rozmowy są pierwszym od 10 miesięcy spotkaniem przedstawicieli Dalajlamy i władz chińskich. Według tybetańskich władz na uchodźstwie, w starciach, które wybuchły 10 marca w Tybecie i zostały stłumione przez chińskie siły porządkowe, zgięły co najmniej 203 osoby. Pekin oskarża protestujących o zabicie 18 cywilów i 2 policjantów.