Ponad 80 osób zginęło pod gruzami ośmiokondygnacyjnego budynku, który zawalił się na przedmieściach stolicy Bangladeszu, Dhaki. Ponad 500 osób jest rannych - poinformowały służby medyczne. W budynku mieściły się zakłady odzieżowe i centrum handlowe.

Na miejscu katastrofy trwa akcja ratunkowa. Uwięzionych pod gruzami ludzi próbują wydostać straż pożarna i wojsko. Jeden ze strażaków powiedział Reuterowi, że w momencie katastrofy w budynku przebywało około 2 tysięcy osób.

Według przedstawiciela miejscowej policji, właściciele zakładów odzieżowych prawdopodobnie zignorowali ostrzeżenie, by nie wpuszczać do budynku pracowników z powodu pęknięcia jednej ze ścian fabryki.

Budynki w gęsto zaludnionej stolicy Bangladeszu powstają często bez pozwolenia, wiele z nich nie spełnia norm budowlanych.

To kolejna w ostatnim czasie tragedia w zakładzie odzieżowym w Bangladeszu. W listopadzie ubiegłego roku 112 osób zginęło na przedmieściach Dhaki w wyniku pożaru w fabryce tekstyliów.

(edbie)