Brytyjczycy, żeby tylko wyjść z kłopotów finansowych gotowi są na wszystko. Nie cofną się nawet przed sprzedażą części własnego ciała. Sprawa wyszła na jaw, dzięki prowokacji dziennikarskiej.
Na nagraniu zrobionym z ukrytej kamery widać jak 24 -letni Nicky Johnson targuje się o cenę organu. Chce sprzedać swoją nerkę za 30 tys. funtów plus wydatki. To około 150 tys.zł. Nazwiska Brytyjczyków gotowych "na wszystko" pojawiły się na rosyjskich stronach internetowych. Chodzi o osoby, które mają kłopoty ze spłatą kredytów i potrzebują szybkiego zastrzyku gotówki.
To nowe oblicze kryzysu finansowego na Wyspach. Brytyjskie prawo zabrania handlu ludzkimi organami. Nie można ich ani sprzedawać ani kupować. Po prowokacji dziennikarzy, w Izbie Gmin pojawiły się głosy wzywające do przeprowadzenia szczegółowego dochodzenia w tej sprawie.